Skip to main content

Spider-Man: Miles Morales to gra o wielkości Uncharted: Zaginione Dziedzictwo

Twórcy wyjaśniają zamieszanie.

We wpisie na blogu PlayStation twórcy zapowiedzianego niedawno Spider-Man: Miles Morales wyjaśnili, że projekt to samodzielna gra, wielkością przypominającą Uncharted: Zaginione Dziedzictwo.

Insomniac Games tym samym wyjaśnia zamieszanie, które wywołała wypowiedź przedstawiciela Sony. Po prezentacji tytułu jeden z wiceprezesów firmy - Simon Rutter - stwierdził, że tytuł „można byłoby nazwać rozszerzeniem i ulepszeniem” poprzedniej części.

Zobacz na YouTube

„Otrzymacie kompletną historię Milesa, rozmiarem przypominającą bardziej grę pokroju Uncharted: Zaginione Dziedzictwo. To ważna, szczera, emocjonalna i niezbędna rozbudowa uniwersum Marvel's Spider-Man” - napisał Brian Horton, dyrektor kreatywny produkcji.

Deweloper zaznaczył, że młody Morales jest na tyle istotną postacią, że Insomniac Games uświadomiło sobie, że zasługuje na osobny tytuł, który opowiadałby o początkach herosa. Postanowiono więc przygotować pozycję z zupełnie nową fabułą, zadaniami i złoczyńcami. Nie zapomniano jednak o Peterze Parkerze, którego historia jest podobno daleka od zakończenia.

Miles skorzysta z nowych zdolności

Horton ujawnił też nowe informacje o opowieści. Akcję osadzono rok po wydarzeniach z pierwszej części, tuż przed świętami Bożego Narodzenia. W zaśnieżonym Nowym Jorku trwa wojna pomiędzy dysponującą zaawansowanym uzbrojeniem armią kryminalistów i korporacją energetyczną. Sercem konfliktu jest Harlem, w którym mieszka Miles.

Gra ukaże się pod koniec 2020 roku na PS5. Autorzy twierdzą, że przedstawi moc nowej konsoli - obiecują błyskawiczne ładowanie, a także wykorzystanie ray tracingu, dźwięku 3D i możliwości kontrolera DualSense. W planach są udoskonalone względem poprzedniej odsłony modele postaci (zastosowano skany 4D) i ulepszone elementy graficzne cyfrowego miasta.

Źródło: Blog PlayStation

Zobacz także