Sporo nowych ujęć z pirackiego Sea of Thieves
I butelka rumu.
Studio Rare pojawiło się na imprezie Comic-Con w San Diego, by zaprezentować swój najnowszy projekt, czyli sieciowe Sea of Thieves - opowiadające o przygodach piratów.
Twórcy przeprowadzili długą prezentację, oferując sporo nowych ujęć z rozgrywki oraz informacji na temat gry.
Dyrektor artystyczny Ryan Stevenson zapewniał, że deweloperzy chcą odtworzyć styl, jaki towarzyszył poprzednim produkcjom legendarnego Rare, takim jak cykl Banjo-Kazooie czy Conker.
Oprawa graficzna będzie więc kolorowa i wyraźnie rysunkowa. Jeśli zbliżymy się do obiektu na wystarczającą odległość, zauważymy nawet ślady po wirtualnym pędzlu.
Bardzo ważny jest także ciągły ruch: twórcy przygotowali pełny cykl dnia i nocy, przesuwające się na niebie chmury nie są płaskimi teksturami, a trójmiarowe fale realistycznie odbijają się od burt statku.
Posiadaną jednostkę zmodyfikujemy według własnych upodobań, zmieniając kolor czy kupując żagle z emblematem naszej załogi. Ważne ma być także przebieranie i kosmetyka samej postaci.
Są też nieumarli oraz syreny, występujące tu jako cała rasa - nie tylko kobiety - na różnym poziomie „urybowienia”. Nie zabraknie nawet duchów, a nawet statków-widmo.
Jedną z inspiracji - pod względem humoru - jest seria przygodówek The Secret of Monkey Island, ale twórcy wspominają też o dużo poważniejszym serialu „Black Sails”.
Sea of Thieves zmierza na Xbox One oraz na PC z Windows 10.