Sprzedaż Final Fantasy 16 nie spełniła wysokich oczekiwań wydawcy
W Square Enix bez zmian.
Cena akcji Square Enix na giełdzie w Tokio spada o ponad 12 procent na wieść o tym, że Final Fantasy 16 nie zrealizowało w pełni oczekiwań sprzedaży, a zyski japońskiej korporacji spadły o 79 proc.
Prezydent Takashi Kiryu wyjaśniał podczas konferencji z inwestorami, że najnowsza odsłona słynnej serii nie dotarła do górnej granicy widełek szacowanej sprzedaży. Jak donosi agencja Bloomberg, japońska korporacja - nieco chyba kontrowersyjnie - winą obarczyła po części powolnie rosnącą bazę użytkowników PlayStation 5.
Tych urządzeń na rynku jest już ponad 38,5 miliona, w tym 4 mln w samej Japonii. Liczba jest więc całkiem rozsądna i pozostaje zastanawiać się, czy oczekiwania Square Enix nie były przypadkiem zbyt wygórowane. Firma „słynie” z pewnej przesady w założeniach, jak było w przypadku Tomb Raider, Guardians of the Galaxy, Outriders, czy - ostatnio - Forspoken.
Jeszcze przed premierą Final Fantasy 16 w sieci pojawiały się przecieki, że wydawca „nieco panikuje”, ponieważ zamówienia przedpremierowe na tytuł wypadały słabiej od oczekiwań. Teraz wydaje się, że faktycznie coś mogło być na rzeczy.
Sytuacji na giełdzie nie poprawia fakt, że wspomniany raport finansowy mówi o wzroście sprzedaży, lecz jednocześnie potwierdza ogromny spadek zysków, właśnie o 79 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. Słabiej jest we wszystkich sektorach, w tym w kluczowych grach mobilnych, gdzie przychody spadły o 18 proc.
Square Enix dodało w nieco bardziej optymistycznym tonie, że spodziewa się poprawy wyników Final Fantasy 16 w przyszłości, ponieważ PlayStation 5 jest obecnie szerzej dostępne na rynku. Wydaje się jednak, że japońska korporacja jest nieco spóźniona z wykorzystaniem tej wymówki, ponieważ problemów ze znalezieniem PS5 w sklepach nie ma już od dłuższego czasu.