Sprzedaż kart graficznych jest najniższa od niemal 20 lat
Nie jest dobrze.
W listopadzie wspominaliśmy, że sprzedaż kart graficznych jest najniższa od dekady. Teraz statystykę możemy niemalże zdublować - tak źle na rynku dedykowanych układów GPU nie było od prawie 20 lat.
Wyniki zebrała firma Jon Peddie Research (JPR), od lat opisująca kolejne kwartały w tym segmencie elektroniki. Ostatni badany okres - trzeci kwartał 2022 - to zaledwie 6,9 mln urządzeń dla desktopów, co oznacza spadek o 42 procent w porównaniu z trzecim kwartałem 2021 roku.
To jednak nie wszystko. Jak podsumowuje serwis Tom's Hardware na bazie 345-stronicowego raportu, wykres JPR cofa się najdalej do trzeciego kwartału 2005 roku, więc można bezpiecznie założyć, że jest najgorzej od co najmniej 20 lat.
Jeśli mowa o liderach rynku, największy udział w „torcie” nadal ma Nvidia, na poziomie 86 procent - to najwyższy wynik w historii korporacji. AMD jest po drugiej stronie barykady, z 10-procentowym spadkiem. Debiut Intela w segmencie dedykowanych GPU wygląda obiecująco, ponieważ firma odpowiada już za 4 proc. całości.
Warto pamiętać, że porównania z odległą przeszłością mogą nieco zaburzać rzeczywistość. W latach 2000 zapewne nie sprzedawano tylu laptopów z zaawansowanymi układami graficznymi, a opisywane wyniki mówią tylko o tych desktopowych modelach. Co więcej, karty graficzne są dzisiaj dużo droższe, więc producenci mogą sprzedawać mniejsze liczby bez obaw o finanse.
„Wszystkie firmy podawały różne i niekiedy podobne przyczyny spowolnienia: koniec kopania kryptowalut, efekty covidowej polityki i lockdownów w Chinach, sankcje USA, sytuacja konsumentów po covidowych zakupach, gracze czekający na nowe modele AMD, inflacja i wyższe ceny płytek drukowanych, istniejące zapasy i niekorzystna koniunkcja księżyca” - zauważało JPR w listopadzie, a powody pozostają aktualne do dzisiaj.