Skip to main content

Star Wars: Battlefront Classic z nowym problemem. Twórcy wykorzystali mod bez pozwolenia?

„To potężny cios”.

Star Wars: Battlefront Classic Collection ma kolejny problem i tym razem nie chodzi o błędy czy brak serwerów. Jeden z twórców modyfikacje narzeka, że studio Aspyr wykorzystało jego pracę bez pozwolenia.

Jeszcze przed premierą kolekcji modder „Iamashaymin” zapewniał, że dostrzegł elementy swojego projektu w jednym z trailerów. Deweloperzy odpowiedzieli wtedy w oficjalnym komunikacie, że doszło do pomyłki, a w pełnej wersji gry nic takiego nie będzie już miało miejsca.

Czy aby na pewno? Sytuacja jest dość skomplikowana, ponieważ produkcja na krótko przed premierą dostała podobno łatkę, która usunęła wymienione treści. Nie wiadomo do końca kiedy, lecz pewne jest, że istnieje materiał dowodowy, w którym Asajj Ventress ma zmienione animacje, co jest właśnie częścią moda.

Obecna wersja gry już tych elementów nie obejmuje, lecz praca „Iamashaymina” nadal w jakiejś formie znajduje się (lub znajdowała się) w plikach Star Wars: Battlefront Classic Collection, bez wymienienia twórcy modyfikacji w napisach końcowych, czy jakiejkolwiek innej formy podziękowań.

Zobacz na YouTube

„Ta premiera to wielki bałagan. Fakt, że musieli wydać łatki zarówno przed, jak i zaraz po wydaniu kolekcji z grami sprzed dwóch dekad, naprawdę mówi wszystko” - komentuje „iamashaymin” dla serwisu IGN. „Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że część z tych łatek podobno usunęła zawartość, która została rzekomo usunięta miesiące temu”.

Twórca ma na myśli wspomniany komunikat Aspyr, które obiecywało zmiany już po problemach z wcześniejszym trailerem.

„Nie mogę dodać nic poza to, o czym krzyczą już inni gracze” - dodaje modder, już w temacie sporych problemów technicznych produkcji. „To okropne uczucie, gdy tak mocno się czego oczekuje, a efekt końcowy kompletnie nie spełnia tych oczekiwań. To potężny cios”.

„Iamashaymina” dodaje, że on i inni twórcy modyfikacji oczekiwali Star Wars: Battlefront Classic Collection także jako bazy do tworzenia dalszych modów. Rzeczywistość okazała się jednak całkiem smutna, ponieważ „przywrócono” błędy, które fani zdążyli usunąć z oryginałów we własnych projektach, jak kwestie dialogowe zepsute przez literówkę w kodzie.

„To wszystko są rzeczy, które możemy naprawić lub które po prostu nie byłyby zepsute” - zauważa. „Co kilka godzin pojawia się coś nowego, czemu musimy się przyjrzeć i dodać do listy planowanych poprawek. Pomijając nawet zawartości i funkcje z innych wersji tych gier sprzed 20 lat, które nie są obecne, jak gra na podzielonym ekranie dla czterech osób”.

Zobacz także