Skip to main content

Star Wars Outlaws nie zrobiło furory na Steamie. To jedna z najsłabszych premier Ubisoftu

Oceny też są mieszane.

Nawet sporych rozmiarów aktualizacja i debiut darmowego dodatku nie pomogły Star Wars Outlaws w przyciągnięciu uwagi użytkowników Steama. Premiera gry na platformie Valve przeszła bez echa.

Star Wars Outlaws zadebiutowało na Steamie wczoraj w okolicach godzin 19, a w rekordowym momencie minionej doby przyciągnęło około 1100 graczy jednocześnie. Co prawda trudno spodziewać się gigantycznych wyników od gry, która była dostępna na rynku już od sierpnia, ale możemy raczej śmiało założyć, że Ubisoft liczył na więcej.

Liczba graczy zapewne jeszcze podrośnie - w końcu powszechnie ulubiona pora do grania, tj. weekend, dopiero się rozpoczyna. Outlaws udało się pobić rekord Avatar: Frontiers of Pandora, ale musi się jeszcze postarać, aby przebić wyniki Skull and Bones. O dziwo, piracka gra-usługa Ubisoftu wcale nie poradziła sobie najgorzej. Niżej w rankingu jest m.in. odświeżone wydanie Beyond Good and Evil.

Większość użytkowników PC uruchamia gry Ubisoftu przez oficjalny launcher lub Epic Games Store.

Na nikłą popularność produkcji Ubisoftu na Steamie wpływa nie tylko to, że gry trafiają tam z kilkumiesięcznym opóźnieniem, ale i fakt, że zakupionego tytułu i tak nie uruchomimy bez instalacji launchera wydawcy. Nie jest to wielki problem na pecetach, ale posiadaczom Steam Decka może napsuć krwi.

Warto jednak zwrócić uwagę na pozytywy. Opublikowana wczoraj aktualizacja - największa od premiery - spotkała się z ciepłym przyjęciem. Z gry całkowicie zniknęły sekwencje skradankowe, w których wykrycie było karane cofnięciem postępów, a system strzelania z blastera i broni długiej doczekał się wielu usprawnień. W końcu poprawiono też animacje i mimikę, które zostawiały sporo do życzenia w dniu premiery.

Zobacz także