Starbound - wrażenia z wersji beta
Kosmiczna eksploracja.
Motyw eksploracji obecny jest w grach od dawna, choć wydaje się, że w ciągu ostatnich lat wzrosła jego popularność i znaczenie. Starbound to idealny przykład produkcji, której sercem jest podróż w nieznane - podróż fascynująca i angażująca.
Twórcy regularnie wprowadzają do wersji beta nową zawartość, najważniejsze elementy są już jednak na swoim miejscu. Rozgrywka obraca się wokół przemierzania galaktyki i odkrywania kolejnych - generowanych losowo - planet w poszukiwaniu zasobów, skarbów, przedmiotów i cywilizacji.
Przygodę zaczynamy na statku kosmicznym po stworzeniu postaci. Teleportujemy się na powierzchnię planety, wokół której orbitujemy. Otrzymujemy pierwsze zadanie rozpoczynające szereg prostych misji, które pełnią rolę samouczka, choć niekompletnego. Akcję obserwujemy z boku - Starbound to gra dwuwymiarowa.
Na początku dysponujemy jedynie podstawową bronią białą oraz urządzeniem manipulacji materią, które jest jednocześnie kilofem, łopatą i siekierą. Używając go usuniemy i zabierzemy dowolny fragment otoczenia - kamień, drewno, rośliny, ziemię. Zbieranie wszelkiego rodzaju surowców jest jednym z podstawowych elementów gry, dzięki temu jesteśmy w stanie produkować nowe przedmioty.
Tworzyć możemy broń, różne części ekwipunku, ulepszone materiały budowlane. Wykonamy nawet elementy dekoracyjne, które upiększą wnętrze naszej chatki, zamku, twierdzy czy czegokolwiek, co postanowimy skonstruować. Podobnie jak w przypadku Minecrafta czy Terrarii, w Starbound nie ma wielu ograniczeń, w głównej mierze przez brak fabuły.
„Gdy wylądujemy na planecie, możemy zająć się dowolną czynnością.”
Gdy wylądujemy na planecie, możemy zająć się dowolną czynnością, wyznaczyć sobie konkretny cel. Może po prostu zwiedzimy całą powierzchnię, a może postanowimy zacząć kopać głęboki tunel w poszukiwaniu rzadkich minerałów czy podziemnych, tajemniczych lokacji - wszystko zależy od nas.
Skuteczność działań uzależniona jest od jakości posiadanego ekwipunku, a ta z kolei zależy od tego, do jakich materiałów mamy dostęp. Wykonany ze srebra kilof będzie o wiele wydajniejszy niż jego kamienny odpowiednik, a żelazny łuk zada większe obrażenia niż drewniany.
System walki nie jest szczególnie rozbudowany. Atakowanie przeróżnych - również generowanych z losowych elementów - kreatur ogranicza się zazwyczaj do jednej czynności. Niektóre rodzaje broni posiadają dodatkowe atuty. Arsenał jest już całkiem rozbudowany - możemy zdobyć nawet karabiny plazmowe, snajperki i rewolwery. W pełnej wersji będziemy w stanie zasiąść za sterami skonstruowanego własnoręcznie bojowego robota.
Zmagać musimy się nie tylko z nieprzyjemnymi kosmitami, ale także z głodem. Na szczęście zdobywanie pożywienia jest proste, wystarczy wybrać się na polowanie lub znaleźć jadalne rośliny. W niektórych lokacjach rolę odgrywa też temperatura - gdy otacza nas lód i śnieg, niezbędne jest regularne ogrzewanie się przy ogniskach.
Podróże na inne planety ogranicza wyłącznie zapas węgla, który wykorzystujemy jako paliwo. Gdy uzbieramy odpowiednią ilość surowca, wirtualny wszechświat stoi przed nami otworem. Odwiedzanie kolejnych miejsc to za każdym razem ekscytujące doznanie. Wszystkie światy są wyjątkowe, różnią się klimatem, krajobrazami, fauną i florą, a nawet siłą grawitacji.
„Starbound fascynuje, a rozgrywka wciąga od początku.”
Losowe generowanie planet sprawia, że każdą lokację warto zwiedzić. Nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Może się zdarzyć, że podczas wydobywania minerałów, głęboko pod ziemią natkniemy się na świątynię albo inną placówkę obcej cywilizacji, a w niej z kolei znajdziemy interesujące przedmioty. A być może na powierzchni trafimy na osiedle przyjaźnie nastawionych tubylców, gdzie kupimy nową broń.
Twórcy oferują możliwość rozgrywki wspólnie ze znajomymi. W przyszłości zaś wprowadzone zostaną nawet specjalne tryby i lokacje przeznaczone wyłącznie do potyczek z innymi graczami.
Starbound fascynuje, a rozgrywka wciąga od początku. To świetna propozycja dla amatorów eksploracji wirtualnych światów. Potrafi zapewnić wiele godzin dobrej zabawy, chociaż twórcy nie zaimplementowali jeszcze wszystkich elementów. Nieznana jest data wydania finalnej wersji, ale premiera ma mieć miejsce przed końcem 2014 roku.