Starfield to „najmniej zabugowana gra Bethesdy”. Xbox nie boi się o premierę
Twórcy mieli dużo czasu.
Xbox zapewnia, że opóźnienie premiery Starfield pozwoliło deweloperom dopracować grę w każdym stopniu. Prezes Xbox Games Studios przyznał nawet, że kosmiczne RPG jest „najmniej zabugowaną produkcją” w portfolio Bethesdy.
Odważne słowa padły podczas transmisji podcastu Giant Bomb. Phil Spencer - szef Xboksa - i Matt Booty - szef działu Xbox Game Studios - wypowiedzieli się szczegółowo o samej grze oraz etapie produkcji.
- Nasza ekipa testerów Starfielda jest bardzo liczna. Podczas wspólnej pracy z Toddem widziałem licznik wykrytych błędów i patrząc po samych liczbach mogę stwierdzić, że gdybyśmy wypuścili Starfielda już dzisiaj, byłaby to najmniej zabugowana w historii Bethesdy - mówił Booty.
- Cały zespół zdecydowanie dojrzał. Mają za sobą już prace nad Falloutem i The Elder Scrolls. Szczerze mówiąc, w momencie naszego przejęcia Bethesdy gra miała znacznie wcześniejszą datę premiery. Wcześniejszą nawet od tej pierwszej, którą oficjalnie wyznaczyliśmy - dodał Spencer.
Błędy i glitche w produkcjach z serii Fallout czy The Elder Scrolls stały się już pewną cechą charakterystyczną studia. Być może część graczy czuła by się na swój sposób zawiedziona, gdyby Starfield zadebiutował w zbyt dobrym stanie technicznym. Ciężko jednak wierzyć w optymistyczne zapewnienia firmy, skoro dopiero co dowiedzieliśmy się, że tytuł nie zaoferuje 60 klatek na sekundę na konsolach.
Pomijając jednak kwestie techniczne, Starfield zapowiada się na jedną z największych produkcji w historii gier. Szczegółowa prezentacja rozgrywki podczas Starfield Direct potwierdziła, że twórcy w produkcję masę pracy, której efekty zobaczymy już niedługo. Datę premiery na PC i Xbox Series X/S zaplanowano na 26 września 2023 roku. Co ciekawe, produkcja nie wyróżnia się kosmicznymi wymaganiami sprzętowymi.