Steam Deck jednak nie włączy wszystkich gier ze Steama
Uważa twórca oprogramowania.
Valve chwaliło się podczas zapowiedzi Steam Deck, że sprzęt uruchomi wszystkie produkcje z biblioteki Steam, co jednak szybko okazało się być nieprawdą. Teraz w podobnym tonie wypowiada się James B. Ramey, szef CodeWeavers.
Firma nie jest przypadkowa - CodeWeavers to współtwórcy Proton, czyli warstwy oprogramowania umożliwiającej systemowi operacyjnemu Steam Deck - bazującemu na Linuksie - włączenie gier przeznaczonych na Windows.
Ramey uważa, że wypowiedzi przedstawiciela Valve zostały źle zrozumiane. Jego zdaniem producent urządzeń miał na myśli fakt, że sprzęt posiada wystarczające moce obliczeniowe, by uruchomić wszystkie gry z biblioteki Steama. Hardware nie jest więc problem, ale software to już inna kwestia.
Przypomnijmy: „Wszystkie gry, które chcieliśmy sprawdzić, są w pełni grywalne. Naprawdę, to cała biblioteka Steama. Nie znaleźliśmy żadnej produkcji, z którą urządzenie by sobie nie poradziło” - mówił w lipcu Pierre-Loup Griffais.
- To tylko moja opinia, a nie coś, o czym rozmawialiśmy, ale moim zdaniem miał na myśli, że samo urządzenie na poziomie sprzętowym może obsłużyć każdą z gier - zauważa teraz Ramey w rozmowie z Boiling Steam
- Nie sądzę, że mówił konkretnie o wsparciu po stronie Protona. Uważam, że mówił o wystarczających mocach obliczeniowych, układzie graficznym, RAM, pamięci - dodał.
Strona internetowa ProtonDB informuje, że system obsługuje obecnie ponad 16 tys. gier na Steamie - tyle zostało przetestowanych przez użytkowników.
Już w lipcu pojawiły się jednak pewne znaki zapytania na temat kilku gier z listy najpopularniejszych produkcji na platformie Valve, jak Apex Legends, Destiny 2, PUBG i Rainbow Six Siege. W ich przypadku problemem mogą być zabezpieczenia przeciwko oszustom, niekompatybilne z Protonem.
Producent Steam Deck zapewniał, że zamierza zająć się problemem i „współpracować bezpośrednio z producentami systemów anti-cheat”, ale podobnych konfliktów - jak sugeruje Ramey - może być więcej.