Stellaris - wojna, armia, walka i militaria
Statki kosmiczne, gwiezdne bitwy i zajmowanie planet.
Stellaris to gra o prowadzeniu wojen - chociaż większość rozgrywki spędza się na zarządzaniu planetami, to jednak prowadzenie wojen stanowi jedyną ścieżkę do zwycięstwa. Nawet imperia o skrajnie pacyfistycznym nastawieniu muszą dysponować odpowiednią armią oraz flotą wojenną, dzięki którym obronią się przed agresorami. Nie bez znaczenia pozostaje także wyposażenie okrętów i wojsk lądowych, jak i sama strategia wojenna. Pojęciom tym poświęcono następne akapity poradnika.
Flota: podstawy
Statki wojenne buduje się tak samo jak cywilne, korzystając z kosmoportów orbitujących dookoła kontrolowanych planet. Aby skonstruować nowy okręt, korzystając z gotowego szablonu, należy wybrać planetę, przejść do zakładki Kosmoport (1), a następnie wybrać któryś z domyślnych modeli statków.
Planując rozwój floty należy mieć na uwadze fakt, że lepsze okręty są znacznie droższe w budowie, jak i utrzymaniu - podejmując pochopne decyzje można szybko zrujnować całą gospodarkę imperium. Z tego względu należy w pierwszej kolejności pomyśleć o zapewnieniu flocie odpowiednich zapasów energii i minerałów, a dopiero potem rozpocząć konstrukcję gwiezdnej flotylli.
Dostęp do bardziej zaawansowanych i potężniejszych maszyn zdobywa się wraz z rozwojem technologii oraz rozbudową kosmoportu. Skok jakościowy między kolejnymi typami okrętów jest bardzo odczuwalny - każdy kolejny typ jest mniej więcej dwa razy lepszy od poprzedniego.
W uproszczeniu oznacza to, że o ile dwa statki na pierwszym poziomie mają szansę pokonać jeden okręt poziomu drugiego, o tyle trzy statki pierwszego poziomu nie mają szans z okrętem poziomu trzeciego. W praktyce jest to oczywiście bardziej skomplikowane, ponieważ realna skuteczność statków zależy przede wszystkim od ich wyposażenia, a nie samego poziomu maszyny.
Istnieje także alternatywny sposób oceniania siły statków - wartość bojowa, wyrażana w punktach widocznych pod ikoną floty (2). Stanowi ona umowną miarę jakości okrętu lub floty - przy jej obliczaniu pod uwagę brany jest jednak wyłącznie koszt komponentów statku, nie zaś ich faktyczna przydatność. Warto mieć to na uwadze, ponieważ decyzje militarne (jak np. wypowiedzenie wojny) są na ogół podejmowane właśnie na podstawie tego wskaźnika. Wartość bojową wrogich flot można w każdej chwili porównać, korzystając z zakładki Kontakty w głównym menu u góry ekranu.
Istnieją cztery typy okrętów wojennych:
- Korwety - najmniejsze i najszybsze, ale i najsłabsze z okrętów wojennych, dostępne od samego początku rozgrywki. Składają się z tylko jednej sekcji, więc nie da się umieścić na nich zbyt wiele sprzętu. Korwety to jedyne okręty wojenne, które nie otrzymują negatywnych modyfikatorów do uników, przez co z odpowiednim wyposażeniem mają bardzo dużą szansę (nawet do 30%) na całkowite zignorowanie obrażeń.
- Niszczyciele - średnie okręty wojenne, posiadające dwie sekcje na sprzęt. Dostęp do nich odblokowuje się na 3 poziomie kosmoportu. Stanowią spory skok jakościowy w stosunku do korwet i są w stanie przetrwać nawet kilka wystrzałów z najpotężniejszych dział dostępnych w grze. Niszczyciele są także pierwszymi okrętami, które mogą korzystać z wysokokalibrowej broni (jedna sztuka). Ceną za to jest o połowę mniejsza szybkość i kara do uników w wysokości 25% bazowej szansy.
- Krążowniki - ciężkie, powolne, ale za to uniwersalne i wytrzymałe okręty wyposażone w trzy sekcje na sprzęt, dzięki którym można szybko dostosować wyposażenie do przeciwnika. Dostęp do nich odblokowuje się na 5 poziomie kosmoportu. Jako pierwsze mogą korzystać z sekcji hangarowej dla myśliwców i bombowców, ale same otrzymują 50% kary do uników. Są bardzo kosztowne, przez co ich strata potrafi być bolesna - dlatego należy otaczać je słabszymi, łatwymi do uzupełnienia jednostkami.
- Pancerniki - najpotężniejsze okręty w grze, posiadające trzy sekcje na sprzęt. Są pięciokrotnie wolniejsze od korwet i otrzymują karę do uników w wysokości 75% bazowej wartości - dlatego w czasie bitew lepiej trzymać je w bezpiecznej odległości, by z daleka siały zniszczenie. Dostęp do pancerników uzyskuje się po ulepszeniu kosmoportu do 6 poziomu. Okręty tego typu mogą korzystać z dowolnego wyposażenia i uzbrojenia, a wysoka wytrzymałość oraz dostęp do sporego arsenału broni wysokokalibrowej (oraz hangarów dla myśliwców czy bombowców) czyni z nich najlepsze machiny wojny. Niestety ich utrzymanie kosztuje fortunę, a nadrobienie strat jest czasochłonne i niezwykle kosztowne.
Poza wymienionymi okrętami wojennymi istnieją także jednostki cywilne, takie jak statki badawcze czy konstrukcyjne - pierwsze służą do badania kosmosu, drugie zaś do budowy wyspecjalizowanych stacji (górniczych, obserwacyjnych i nie tylko). Nie można także zapominać o statkach kolonizacyjnych, dzięki którym możliwe jest kolonizowanie niezajętych planet, jak i statkach transportowych, w których przewożeni są żołnierze. Okręty te nie dysponują żadnym uzbrojeniem, przez co stanowią łakomy kąsek dla floty wroga - dlatego należy trzymać je z dala od wojennej zawieruchy.
Limit floty
Armady wojennej nie da się rozwijać w nieskończoność - szalenie istotny jest aktualny limit marynarki wojennej, widoczny u góry ekranu (3). Jego przekroczenie skutkuje znacznym zwiększeniem kosztów utrzymania całej flotylli, co potrafi doprowadzić do bankructwa imperium. Limit floty można rozszerzyć, aż do maksymalnej wysokości 1000 punktów marynarki wojennej. Służą do tego:
- Populacje planet: +0,25 do limitu za każdego mieszkańca
- Kosmoporty: +5 do limitu za każdy kosmoport oraz +1 za każdy jego poziom
- Technologie: premie procentowe, zależne od konkretnej technologii
- Edykty: premie procentowe, zależne od edyktu
- Ustroje: dyktatura wojskowa (+10%) oraz imperium wojskowe (+20%)
- Umiejętności przywódcy imperium: premie procentowe, zależne od umiejętności przywódcy
Jak łatwo zauważyć, im więcej zajętych planet i rozwiniętych kosmoportów, tym większy limit marynarki wojennej. Do limitu nie wliczają się okręty cywilne ani stacjonarne stacje bojowe. W przypadku samych okrętów wojennych trzeba pamiętać, że lepsze ich typy w większym stopniu wyczerpują limit. Korwety „zajmują" tylko jeden punkt, niszczyciele - dwa, krążowniki - cztery, zaś pancerniki - aż osiem. Można więc dysponować bardzo liczną flotą słabych okrętów lub niewielką grupą bardzo silnych statków.
Z biegiem czasu i rozwojem technologicznym będziesz w stanie montować na okrętach coraz lepsze wyposażenie, w znacznym stopniu poprawiające skuteczność statków. Aby skorzystać z tej opcji, użyj Projektanta okrętów, który znajduje się w lewej części głównego menu gry (4). Po wprowadzeniu zmian koniecznie zapisz schemat - wszystkie nowe okręty będą do niego dostosowane.
Jeśli chcesz ulepszyć swoją aktualną flotę, zaktualizuj szablon dotychczasowych okrętów i poślij statki do kosmoportu - by je ulepszyć, kliknij na niewielką ikonkę po lewej stronie wizytówki floty (5). Koszt ulepszeń jest proporcjonalny do kosztu nowych komponentów - w przypadku dużych flot modernizacja może się więc wiązać ze stratą kilkunastu tysięcy jednostek minerałów.
Projektant okrętów
Korzystając z tego narzędzia można własnoręcznie zaprojektować dowolny statek kosmiczny, a następnie zapisać gotowy szablon do późniejszego wykorzystania. Zdecydowanie warto korzystać z tej opcji, ponieważ domyślne projekty oraz te wygenerowane przez komputer sprawdzają się nieźle, ale z racji braku specjalizacji marnują swój potencjał.
Projektant jest bardzo prosty w obsłudze. Z lewej strony znajduje się lista gotowych projektów, które można zmodyfikować. Po kliknięciu na któryś z nich, pojawi się właściwy panel projektanta. W górnej części można zobaczyć nazwy wszystkich sekcji (6), z których składa się okręt - kliknięcie na którąś z nich pozwoli na wybór innego jej typu. Nowe sekcje pozwalają w znacznym stopniu zmodyfikować charakter statku.
Nieco niżej umieszczono listę broni na wyposażeniu okrętu (7), a na dole - miejsca pomocnicze (8). Nie można zapominać o modułach użytkowych, umieszczonych po prawej (9) - to tutaj montuje się silniki, komputery pokładowe czy czujniki. Na końcu można też podejrzeć statystyki gotowego okrętu (10) oraz zmienić nazwę szablonu i go zapisać (11).
Aby statek mógł działać, musi posiadać odpowiednią moc. Żaden okręt nie wyleci ze stoczni, jeśli jego reaktory (montowane w części z modułami pomocniczymi 8) nie będą dostarczać wystarczająco dużo energii. Na szczęście wraz z rozwojem technologii możliwe jest pozyskanie coraz wydajniejszych reaktorów - ma to niebagatelne znaczenie, ponieważ ich moc jest wykorzystywana przez wszystkie typy broni i osłon, jak również moduły użytkowe. Aktualny bilans energetyczny statku można sprawdzić na stronie statystyk okrętu (10). Nie musi on być wysoki - wystarczy, że nie jest ujemny.
Pola na wyposażenie dodatkowe oraz broń dzielą się na trzy kategorie: małe [S], średnie [M] oraz duże [L]. Każdy rozmiar wiążą się z większym kosztem, ale także większą skutecznością. W przypadku broni będzie oznaczać to większy zasięg i obrażenia, w przypadku pancerza - lepszą skuteczność ochrony, zaś przy reaktorach - większą moc. Poza tym istnieje także kategoria „ogromne" [H], zarezerwowana dla hangarów umieszczanych na największych okrętach - stacjonują w nich myśliwce i bombowce.
Porady dla inżynierów
Jedno trzeba sobie wyjaśnić. W Stellaris można stworzyć niemal nieskończoną liczbę różnych typów okrętów, służących różnym celom - nie da się zaprojektować jednego określonego szablonu, który będzie optymalny w każdej sytuacji. Z tego względu na ogół warto wyspecjalizować flotę w kontrze do przeciwników - działa tutaj podstawowy mechanizm papier-nożyce-kamień.
Aby poznać strategię wroga, wystarczy wysłać dowolny okręt na granicę i poczekać - prędzej czy później flota przeciwnika będzie przelatywać w pobliżu, przez co będzie można podejrzeć jej wyposażenie klikając na nią, a następnie na ikonę lupy przy konkretnym statku (12).
Jeśli wrogowie inwestują przede wszystkim w broń krótkiego zasięgu, to należy dać im odpór przy pomocy wysokokalibrowych, dalekosiężnych laserów. Oponenci specjalizują się w pancerzach lub osłonach energetycznych? Zatem należy użyć broni, które je pominą lub zniwelują. Wróg upodobał sobie powolne rakiety i bombowce? W takim razie trzeba je zestrzelić, zanim dotrą do celu. Nie możesz zbliżyć się do przeciwnika, bo niszczy twoje statki laserami o dużym zasięgu? Zaczaj się na niego na granicy układu i poczekaj, aż sam wpadnie w pułapkę.
Rozmyślając o modernizacji floty warto wziąć pod uwagę kilka czynników:
- Kierując badaniami naukowymi dotyczącymi ulepszeń statku, szczególny nacisk kładź na reaktory. Co z tego, że będziesz dysponować zaawansowaną bronią czy osłonami, skoro nie starczy ci energii do ich zasilania? Lepsze reaktory umożliwiają korzystanie z większej ilości przydatnych dodatków oraz nowocześniejszych typów wyposażenia.
- Jeśli broń twojego statku działa tylko na krótkim zasięgu, to najpewniej wróg zdąży zniszczyć okręt zanim ten odda choćby jedną salwę. Z drugiej strony bronie krótkozasięgowe zadają na ogół znacznie większe obrażenia od swoich dalekosiężnych kuzynów (z racji większej szybkostrzelności), przez co doskonale sprawdzają się podczas urządzania zasadzek przy sidłach podprzestrzennych montowanych na stacjach obronnych i fortecach.
- Rakiety i torpedy co prawda ignorują uniki, ale długi czas lotu znacznie ogranicza ich skuteczność. Wynika to z tego, że jeśli statek z którego wystrzelono pocisk zostanie zniszczony w czasie jego lotu, to rakieta ulegnie autodestrukcji i nigdy nie dotrze do celu. To samo tyczy się myśliwców i bombowców, które podróżują równie wolno. Przeciwko wszystkim tym rodzajom oręża można zresztą stosować skuteczne formy obrony, takie jak stacje obrony punktowej czy baterie przeciwlotnicze.
- W zwalczaniu okrętów wyposażonych w rakiety, torpedy, myśliwce i bombowce najlepiej sprawdzają się dalekosiężne lance. W ich przypadku trafienie celu następuje natychmiast po wystrzeleniu z działa, przez co możliwe jest zlikwidowanie wielu wrogów jeszcze przed rozpoczęciem właściwej walki.
- Korzystając z broni o znacznym zasięgu będziesz w stanie zniszczyć kilka okrętów wroga i uciec z bitwy (korzystając z opcji awaryjny skok w nadświetlną) nie ponosząc przy tym większych strat.
- Projektując okręt koniecznie wyposaż go w osłony - w wielu przypadkach będzie to dla niego różnica między „być" lub „nie być". Statku korzystającego z osłon nie da się zestrzelić jednym pociskiem - w rezultacie wydłuża to czas życia całej floty i pozwala statkom na oddanie ostatniej salwy przed śmiercią. Ponadto warto zauważyć, że osłony dość szybko się regenerują, przez co można dłużej korzystać z tej samej floty bez potrzeby powrotu do bazy i odbycia napraw.
- Mieszaj ze sobą okrętu różnych rozmiarów: flota złożona wyłącznie z pancerników wygląda imponująco, ale może stanowić łakomy kąsek dla sprytnego przeciwnika. Warto otoczyć najsilniejsze jednostki korwetami z dużą szansą na unik, by przyjęły na siebie większość wrogiego ostrzału. Ponieważ niewielkie statki poruszają się szybciej od gigantów, najpewniej w czasie bitwy wyrwą się do przodu, przez co wróg automatycznie uzna je za swój priorytet.
Wojska lądowe i szturmowanie planet
Co prawda większość potyczek w grze odbywa się między gwiezdnymi flotami, ale pewne znaczenie mają także wojska lądowe, służące do obrony planet przed najeźdźcami oraz szturmowania obcych kolonii. Aby zrekrutować nowych żołnierzy, należy kliknąć na dowolną z posiadanych planet, a następnie w zakładce Armie (13) wybrać dowolny oddział z listy.
Wraz z rozwojem technologicznym państwa dostępne są coraz lepsze i bardziej zaawansowane rodzaje oddziałów. Wszystkie formacje są opisane za pomocą kilku statystyk:
- Koszt - rekrutacja wojsk wiąże się z niewielkim wydatkiem minerałów, a czasem i energii.
- Utrzymanie - armiom trzeba wypłacać stały żołd, liczony w kredytach energetycznych.
- Czas rekrutacji - liczba dni potrzebna do utworzenia formacji.
- Uszkodzenia - dzienne fizyczne obrażenia zadawane przeciwnikom w czasie walki.
- Uszkodzenia morale - dzienne obrażenia mentalne zadawane przeciwnikowi.
- Zdrowie - kiedy liczba punktów zdrowia spadnie do zera, oddział zostanie zabity.
- Morale - jeśli morale spadnie do zera, obrażenia zadawane przez przerażony oddział zostaną zmniejszone niemal do zera.
Po zrekrutowaniu oddziały będą stacjonować na planecie, na której powołano je pod broń. Widać to po kliknięciu na planetę i wybraniu zakładki Armie (13) - w lewej górnej części okna znajduje się panel sytuacyjny, pozwalający ocenić, gdzie znajdują się żołnierze (14). Na dole znajdą się oddziały zgarnizowane na powierzchni globu, pośrodku formacje podróżujące aktualnie między orbitą a powierzchnią, a na samej górze - wojska utrzymujące się na orbicie.
Żołnierzy można przenosić ręcznie między poziomami, klikając na nich prawym przyciskiem myszy, ale wygodniej przenosić ich wybierając całe formacje z indeksu (15) i wydając im konkretne rozkazy w konwencjonalny sposób - na przykład wskazując planetę, na którą mają się udać. Jeśli wojska znajdują się na powierzchni planety, to można wyposażyć je w dodatki - należy kliknąć na konkretny oddział w zakładce Armii, a następnie w oknie z dodatkami (16) wybrać którąś z opcji.
Jak korzystać z wojsk lądowych? Przede wszystkim warto utrzymywać stały garnizon na planetach znajdujących się na granicach imperium, tym samym utrudniając przeciwnikowi ich zdobycie. To samo tyczy się buntowniczych frakcji, które mogą spróbować przejąć władze nad planetą - dobrze wyposażona armia będzie w stanie dać im skuteczny odpór.
Poza obroną planet armie mają także zastosowanie ofensywne - tylko dzięki nim można zajmować obce kolonie. Haczyk polega na tym, że wojska podróżują przez galaktykę w niezwykle delikatnych i zupełnie bezbronnych statkach transportowych, które są łakomym celem dla floty przeciwnika. Każdej formacji inwazyjnej zawsze musi więc towarzyszyć odpowiednia obstawa ochronna.
Inwazja przebiega w kilku etapach:
- W pierwszej kolejności należy zniszczyć infrastrukturę obronną przeciwnika, bombardując powierzchnię planety przy pomocy gwiezdnej armady (wystarczy zaznaczyć statki i kliknąć prawym przyciskiem na planetę wroga). Jest to bardzo istotne, ponieważ żołnierze broniący planety posiadają bardzo duże premie do statystyk tak długo, jak długo istnieją fortyfikacje. Kiedy te znikną, obrońcy otrzymają spore kary do obrony, przez co ich pokonanie będzie prostsze. Aktualny poziom fortyfikacji można sprawdzić, najeżdżając na planetę kursorem - ich destrukcja jest tym szybsza, im potężniejsza jest flota bombardująca.
- Kiedy infrastruktura obronna przejdzie do przeszłości, należy zaznaczyć flotę inwazyjną, a następnie rozpocząć właściwą inwazję. Aby to uczynić, kliknij na planecie prawym przyciskiem i wybierz opcję Desantuj wojska. Co istotne, na globie może znajdować się bardzo ograniczona liczba obrońców, nie ma natomiast limitu wojsk atakujących - najskuteczniejszą taktyką jest więc zalanie wroga całą masą oddziałów.
- Jeśli flota bombardująca powierzchnię przerwała oblężenie lub planeta została zdobyta, fortyfikacje zostaną odbudowane (zajmuje to jednak sporo czasu). Z reguły warto zostawić na przejętej planecie część floty inwazyjnej, tym samym zabezpieczając się przed kontratakiem wroga i utratą dopiero co pozyskanego globu.
Planety zajęte przez armię w czasie wojny nie są automatycznie przypisywane do nowego władcy po zakończeniu wojny. W rezultacie przejmowanie planet ma znaczenie przede wszystkim taktyczne (wróg nie może z nich korzystać) oraz wpływa na wskaźnik postępów wojennych. Nowe włości można przyłączyć jedynie na mocy traktatów pokojowych po zakończeniu wojny.
Powrót do spisu treści: Stellaris - poradnik i najlepsze strategie
Sztuka wojny - dekalog zdobywcy
1. Nie porywaj się z motyką na słońce - atakuj tylko wrogów słabszych od siebie lub na podobnym poziomie. W każdej chwili możesz porównać swój potencjał militarny z przeciwnikami, używając zakładki Kontakty w głównym menu u góry ekranu.
2. Zawieraj sojusze z państwami, które sąsiadują z twoimi sąsiadami. Rzadko które imperium jest w stanie poradzić sobie z walką na dwóch frontach. Jeśli jakieś imperium zaczyna zyskiwać wyraźną przewagę w galaktyce, zawrzyj sojusz (choćby obronny) z sąsiadującymi z nim państwami, by wspólnie pokonać zuchwalca.
3. Kiedy wypowiadasz wojnę innemu państwu, rozsądnie wybierz cel konfliktu. Z reguły najlepiej zdecydować się przejęcie obcych planet (o ile będziesz w stanie je utrzymać), ale wasalizacja oraz uczynienie lennikiem to także dobre opcje. Wybierz tyle opcji, ile tylko się da - dzięki temu będziesz w stanie łatwiej wynegocjować traktat pokojowy (po prostu zrezygnujesz z najmniej intratnych propozycji).
4. Pamiętaj, że optymalnym wynikiem wojny jest doprowadzenie wskaźnika postępów wojennych do 100% (lub niższego, jeśli suma twoich żądań była niższa). Wówczas wszystkie żądania wysunięte na początku konfliktu zostaną automatycznie przyjęte. Najwięcej punktów zdobywa się za zwycięskie bitwy, przejmowanie planet oraz obleganie obcych kolonii. Chociaż ściganie kilku zagubionych statków wroga może wydawać się bezcelowe ze strategicznego punktu widzenia, to jednak jest w stanie dodać kilka procent do wyniku, a tym samym przechylić szalę zwycięstwa.
5. Stale modernizuj flotę i montuj nowe okręty wojenne - oczywiście nie dopuszczając przy tym do gospodarczej zapaści państwa. Duża armada zniechęci przeciwników do agresywnego zachowania.
6. Poznaj swojego wroga, wysyłając statki w pobliże jego granic i obserwując obce okręty. Następnie dostosuj uzbrojenie własnej floty do przeciwnika.
7. Nie zapędzaj się zbyt daleko w pościgu za wrogiem - łatwo wpaść w ten sposób w pułapkę. Szczególnie niebezpieczne bywają wypady na tereny, w których oponent zbudował stacje obronne lub fortece. Posiadają one specjalne sidła podprzestrzenne, zmuszające obce floty do pojawienia się w określonym miejscu, na ogół dając sporą przewagę obrońcy.
8. Nie wahaj się korzystać z opcji awaryjnego skoku w nadświetlną, dostępnego dla każdej floty, która bierze udział w bitwie dłużej niż 30 dni. W ten sposób możesz nie tylko uratować wiele ze swoich statków, ale i zmusić przeciwnika do bezsensownego pościgu. Uważaj jednak, ponieważ uciekająca flota zawsze kieruje się do ostatniego odwiedzonego układu - jeśli czekają tam już statki wroga, lepiej zrezygnować z tego rozwiązania.
9. Każda z twoich flot powinna być dowodzona przez admirała, a oddział wojsk lądowych - przez generała. Przywódcy tego typu gwarantują naprawdę odczuwalne premie, a wraz z kolejnymi poziomami doświadczenia stają się jeszcze potężniejsi.
10. Nie dziel zanadto floty - przeciwnik jest dość sprytny i z chęcią rozbije twoją armadę na mniejsze części, by łatwiej ją zlikwidować. Jeśli dysponujesz większą flotą niż wróg, postaraj się zmusić go do stoczenia otwartej bitwy (np. zajmując układ za układem dzięki jednej dużej formacji okrętów i oddziałom lądowym). Jeśli przeciwnik ma przewagę liczebną, postaraj się podzielić jego siły stosując pozorowane ataki przy pomocy dwóch-trzech flot, uciekając w nadprzestrzeń i koncentrując okręty tylko w bardzo precyzyjnych uderzeniach na słabe statki przeciwnika.