Strajk aktorów nie zaszkodziłby GTA 6. Rockstar jest „zabezpieczony”
Prezes Take-Two nie widzi powodów do niepokoju.
Potencjalny strajk aktorów głosowych nie wpłynąłby negatywnie na produkcję GTA 6 - zapewnił Strauss Zelnick, szef Take-Two, podczas omawiania wyników finansowych. Prezes dodał, że firma jest „zabezpieczona” na taką okoliczność.
Na samym początku wypada zaznaczyć, że szansa na wybuch strajku aktorów głosowych związanych z branżą gier jest raczej niewielka. Negocjatorom SAG-AFTRA udało się dojść do wstępnego porozumienia z wytwórniami filmowymi, choć zaproponowane warunki muszą jeszcze zaakceptować wszyscy członkowie związku. W międzczysie od września trwały także rozmowy o nowej umowie z wydawcami branży gier. Strauss Zelnick wierzy, że obie strony dojdą ostatecznie do porozumienia.
„Brałem udział w negocjacjach pracowniczych w każdej branży rozrywkowej” - mówił prezes, cytowany przez magazyn Mirror, w odpowiedzi na pytanie o potencjalne konskwencje strajku dla przyszłości GTA 6. „Zawsze kończyły się one pomyślnie. W sytuacji, gdyby rozmowy poszły nie po myśli, my jesteśmy całkowicie zabezpieczeni” - dodał.Zelnick nie wyjaśnił, na czym konkretnie miałyby rzekome zabezpieczenia polegać. Najsenowniej byłoby zapewne założyć, że Rockstar Games zakończyło już sesje motion-capture i nagrania z aktorami głosowymi do nowej produkcji. Niezależnie od powodów optymizmu szefa Take-Two, fani wyczekujący oficjalnej zapowiedzi gry mogą najwyraźniej spać spokojnie.
Na pierwszy zwiastun Grand Theft Auto 6 - a być może nawet i potencjalną datę premiery - nie trzeba będzie długo czekać. Rockstar potwierdził, że informacje o „nowym GTA” otrzymamy na początku grudnia. Konkretnego terminu nie podano, ale gracze mają już pewne przypuszczenia.
Z najnowszego raportu finansowego Take-Two mogliśmy też wyciągnąć kilka interesujących informacji. Dowiedzieliśmy się m.in. że nieśmiertelne GTA 5 zbliża się do nowego kamienia milowego w wynikach sprzedaży. Liczbą sprzedanych egzemplarzy imponuje także Red Dead Redemption 2.