Skip to main content

Strajk na Twitchu przełożył się na spory spadek oglądalności

Milion widzów mniej.

Przeprowadzony wczoraj strajk na Twitchu przełożył się na spory spadek liczby oglądających. Jak wynika z niezależnych danych, średnia liczba widzów zmniejszyła się o około 1 milion.

Maksymalna liczba oglądających jednocześnie wynosiła we wtorek 4,51 mln. Wczoraj - w dzień zaplanowanego protestu - w szczytowym momencie zanotowano już tylko 3,53 mln.

Jak informowaliśmy wczoraj, 20 sierpnia grupa streamerów zaczęła nawoływać do strajku, by w ten sposób zwrócić uwagę włodarzy platformy na powtarzające się ataki na tle rasowym.

Widać różnicę. Szara linia to ten sam dzień w ubiegłym roku.

Do trójki inicjatorów - RekItRaven, LuciaEverblack oraz ShineyPen - dołączyło sporo innych streamerów, choć nie zabrakło oczywiście „łamistrajków”, starających się wykorzystać lukę.

Twitch wyjaśniał w przeszłości, że problemu nie da się wyeliminować „za pomocą prostej poprawki”. Teraz włodarze serwisu wystosowali nowy komunikat, w którym zapewniają, że szanują prawo do strajkowania swoich użytkowników.

„Wspieramy prawa streamerów do wyrażania siebie i zwracania uwagi na ważne kwestii w naszym portalu” - zapewnia rzecznik w oświadczeniu dla Eurogamera.

„Nikt nie powinien doświadczać ataków w oparciu o to, kim jest i jakie ma przekonania. Ciężko pracujemy, by przygotować narzędzia do wykrywania osób omijających bany oraz dodatkowe rozwiązania, by Twitch był bezpiecznym miejscem dla wszystkich twórców” - dodano.

Już od jakiegoś czasu popularny serwis ma spore problemy z „najazdami” zautomatyzowanych botów, które zalewają czat tekstowy wulgarnymi i rasistowskimi wpisami. Na „celowniku” najczęściej są właśnie twórcy sami reprezentujący mniejszości.

Zobacz także