„Strażnicy Galaktyki: Volume 3” najdłuższą częścią trylogii. „Nie zmarnowano ani sekundy”
Według reżysera Jamesa Gunna.
Znamy potencjalny czas trwania widowiska „Strażnicy Galaktyki: Volume 3” i okazuje się, że będzie to najdłuższa część całej trylogii. Reżyser James Gunn podkreśla jednak, że jako twórcy „nie zmarnowali ani sekundy filmu”.
Według strony amerykańskiej strony Atom Tickets zajmującej się sprzedażą biletów do kina, trzecia część przygód Strażników potrwa 2 godziny i 29 minut. Dla porównania, na seans „jedynki” trzeba było poświęcić 2 godziny i 1 minutę, na „dwójkę” 2 godziny i 16 minut, a na wydanie świąteczne 42 minuty. Gunn został zapytany przez jednego z widzów, czy krążące w sieci informacje są prawdziwe.
„Mniej więcej tyle to potrwa, chociaż nie jest to dokładny czas” - napisał we wpisie na Twitterze. „I obiecuję, że nawet sekunda nie została zmarnowana. Nie ma warstwy niepotrzebnego tłuszczu. Konieczne było pokazanie pełnego obrazu historii każdego z głównych bohaterów, nie tylko na potrzeby tego filmu, ale także względu na całą trylogię (lub - powinienem powiedzieć - trylogię plus)” - stwierdził.
Biorąc pod uwagę też inne produkcje Marvel Studios, to tylko trzy z nich były dłuższe od widowiska „Strażnicy Galaktyki: Volume 3”. Chodzi o filmy takie jak „Avengers: Koniec gry” (3 godziny i 2 minuty), „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu” (2 godziny i 41 minut) i „Eternals” (2 godziny i 37 minut).
„Strażnicy Galaktyki: Volume 3” pojawią się w polskich kinach 5 maja tego roku.
Dlaczego warto sięgnąć po „Legendy gier wideo”?
Dzięki książce poznasz największych twórców gier wideo w historii, a przy okazji dowiesz się, jak wielki był ich wpływ na wszystkie kolejne gry, również dzisiejsze hity, w które grasz na co dzień.
Pobierz darmowy fragment i zamów książkę „Legendy gier wideo” w przedsprzedaży »
Kto pierwszy poruszył postacią na ekranie, jak narodziły się komputerowe RPG-i, dlaczego grom tak blisko do filmów, kto wymyślił otwarte światy, jak narodziły się strzelanki czy wreszcie, który znany twórca poleciał w kosmos jako drugi cywil w historii.