Streamer popłakał się ze szczęścia - przeszedł siedem gier Souls-like bez otrzymania jednego ciosu
Po 120 dniach prób.
Po 120 dniach starań, streamer „dinossindgeil” przeszedł po kolei większość współczesnych gier studia FromSoftware bez otrzymania choćby jednego ciosu i punktu obrażeń.
Kilka lat temu inny śmiałek - „The Happy Hob” - ukończył podobne wyzwanie, kończąc trzy odsłony Dark Souls, Demon’s Souls oraz Bloodborne. Reguły zakładają, że nawet najmniejszy cios sprawia, że całe podejście trzeba zaczynać od podstaw.
Jak można się domyślać, już wtedy było to spore osiągnięcie, a teraz „dinossindgeil” dołożył do zestawienia jeszcze Sekiro: Shadows Die Twice oraz Elden Ring. Resetów nie brakowało, lecz po ponad stu dniach w końcu się udało. Szczęściu nie było końca, a streamer nawet się popłakał.
„Dziękuję wszystkim, którzy regularnie powracali na stream. Z całego serca. Wielu z was dopingowało mnie, bym się nie poddawał i jestem wdzięczny, ze tu byliście. Dziękuję” - komentował wzruszony gracz, zdobywca niebywałego osiągnięcia.
Sprawę skomentował nawet „ojciec” wyzwania, sam „The Happy Hob”. „Przyniosłeś wielki honor społeczności osób grających w stylu no-hit. Jesteśmy dumni” - zapewnił. „Kocham cię, synu”.
„Jestem zaszczycony. Też cię kocham, Hob” - odpowiedział „dinossindgeil”, po czym rozpłakał się ze szczęścia na dobre kilka minut. Gratulacje!