Strzelanka Adaca przemówi do fanów Half-Life 2 i Stalkera
Projekt jednego dewelopera.
Niezależna gra Adaca ukazała się na Steamie pod koniec lipca, a dzisiaj może pochwalić się „bardzo pozytywnymi” recenzjami. Projekt jednego autora wydaje się obficie czerpać z Half-Life 2, z lekką domieszką serii Stalker.
Zaczynamy od przebudzenia z krio-snu, wkraczając do mrocznego świata, który do złudzenia wydaje się przypominać krajobrazy właśnie ze słynnej strzelanki Valve. Co więcej, za pomocą robotycznego ramienia możemy manipulować grawitacją, by - na przykład - obrzucać wroga przedmiotami podnoszonymi z ziemi. Brzmi znajomo?
„Adaca to odcinkowy sandbox FPS, mocno inspirowany fabularnymi tytułami z końca lat 90 i początku 2000. Gra stawia nacisk na eksplorację i manipulowanie otoczeniem, a także na rozwiązywanie zagadek” - opisuje sam twórca, Siris Pendrake. Na Steamie dostępne jest nawet wersja demo.
Zajmujemy się głównie nieliniową eksploracją przygotowanego świata, testując bogaty arsenał broni. Fabuła jest zapewne mniej ważna niż w Half-Life 2, ale w Strefie Wykluczenia Doliny Calico nadal wykonujemy „unikatowe zadania i misje”. Jest też alternatywny tryb rozgrywki, w którym walczymy z kolejnymi falami wrogów.