Strzelanka Titanfall z wirtualną walutą i możliwością zakupu kart
Ale bez transakcji cyfrowych.
Nowa aktualizacja strzelanki Titanfall dodała wirtualną walutę oraz Czarny Rynek (ang. Black Market), gdzie gracze mogą wydać zarobione credity na Burn Cards.
Burn Cards to znane już z podstawowej wersji gry jednorazowe karty, gwarantujące różnego rodzaju bonusy, ale tylko do czasu pierwszej śmierci w meczu. Sklep oferuje także kosmetyczne gadżety dla Titanów.
Studio Respawn Entertainment śpieszy z zapewnieniami, że nie zamierza dodawać transakcji cyfrowych i możliwości zakupu creditów za prawdziwe pieniądze.
„Dodanie wirtualnej waluty może wywołać obawy, że następnym krokiem będzie możliwość wydania pieniędzy z prawdziwego świata, by uzyskać przewagę w grze” - napisano na oficjalnym blogu.
„Potwierdzaliśmy już kilka razy, że w Titanfall nie będzie mikrotransakcji. Nie obawiajcie się, zamierzymy dotrzymać słowa - BRAK MIKROTRANSAKCJI. Jedyny sposób na zdobycie creditów to uczestnictwo w meczach.”
Walutę zdobywamy nie tylko za zwycięstwa, ale także za samo kończenie pojedynków i codziennych wyzwań, sprzedawanie niepotrzebnych Burn Cards czy awansowanie ponad 50 poziom doświadczenia.
W przyszłości w wirtualnym sklepie pojawią się kolejne przedmioty. Nie ujawniono jednak żadnych szczegółów.