Skip to main content

Studio twórców Bayonetty i Nier: Automata jest otwarte na przejęcie

Pod jednym warunkiem.

Dyrektor generalny PlatinumGames zasugerował, że jego firma jest gotowa powitać nowego właściciela. Pod jednym warunkiem: studio musi zachować kreatywną kontrolę nad projektami.

Awansowany niedawno Atsushi Inaba - o nim mowa - rozmawiał z serwisem VGC, komentując między innymi niedawne przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft za 70 mld dolarów. Czy rozważyłby podobny krok?

- Najważniejsza jest dla nas wolność co do gier, jakie chcemy robić - przyznał. - Z tego co słyszę na temat niedawnych transakcji, nie wydaje mi się, żeby Microsoft zaczął narzucać swoją wolę Activision. Nie sądzę, żeby to miała być taka forma współpracy.

- Uważam, że będą się wzajemnie szanować i Activision będzie dalej robiło to, co robi najlepiej. Także dla nas właśnie to jest najważniejsze. Niczego więc z góry nie odrzucam, o ile nasza swoboda będzie respektowana - wyjaśnił.

Najnowszy projekt PlatinumGamesZobacz na YouTube

Microsoft regularnie powraca do tematu zdobycia szerszego zainteresowania w Japonii, gdzie liderem jest Sony. Przejęcie lokalnego PlatinumGames, specjalizującego się w grach akcji, z pewnością byłoby krokiem we właściwym kierunku.

Mowa bowiem o jednej z najpopularniejszych firm na tym rynku, odpowiedzialnej za serię Bayonetta, The Wonderful 101, Vanquish oraz Astral Chain, a także za dobrze znane tytuły przygotowane w kooperacji, jak Metal Gear Rising, NieR: Automata czy Star Fox Zero.

W 2020 roku w studio zainwestował chiński Tencent, co nie powinno być jednak większym problemem - tak samo było w przypadku Activision Blizzard.

Zobacz także