Studio twórców Need for Speed skupi się na Battlefieldzie
Zmiana priorytetów.
Criterion, brytyjskie studio zajmujące się w ubiegłych latach serią Need for Speed oraz - wcześniej - Burnout, skupi teraz większość wysiłków na rozwoju cyklu strzelanek Battlefield.
Wewnątrz zespołu wydzielona zostanie jedynie mała grupa „bazowa”, która będzie kontynuować prace nad słynnym cyklem gier wyścigowych.
Criterion już w przeszłości pomagał oczywiście przy serii Battlefield, zajmując się właśnie sferą pojazdów w Battlefield V, Battlefield 2042, a nawet w Star Wars Battlefront 2. Deweloperzy skierują teraz uwagę w stronę dalszego wspierania 2042 oraz dalszej przyszłości licencji.
Ostatnim produktem studia było Need for Speed Unbound, wydane w grudniu ubiegłego roku i przyjęte raczej ciepło. Wydaje się jednak, że - pomimo słynnej marki - cykl stał się niszowy, nie radząc sobie z konkurowaniem z Forzą Horizon w świecie zręcznościowych wyścigów.
W tym samym okresie Criterion opuściło pięciu kluczowych pracowników wysokiego szczebla, w tym menedżer generalny Matt Webster, który spędził w brytyjskiej firmie imponujące 23 lata. Zdążył już założyć nową działalność w branży gier, Fuse Games.
W ubiegłym roku Electronic Arts podzieliło swoje oddziały deweloperskie na dwa filary: EA Entertainment oraz EA Sports. W wyniku wprowadzanych zmian Criterion przejdzie z drugiego segmentu do tego pierwszego. Najwidoczniej nie ma planów na żadne zwolnienia pracowników.
„Jestem podekscytowany, że studio z takim rodowodem dołączyło do nadzorowanych przeze mnie zespołów” - komentuje w oświadczeniu szef Battlefield i Apex, Vince Zampella. „Jak już wcześniej mówiliśmy, stawiamy na Battlefield. Criterion dołącza dziś do naszych światowej klasy studiów, których celem jest zapoczątkowanie nowej ery dla tej serii”.
Słynnymi strzelankami zajmuje się już kilka ekip. Poza dobrze znanym DICE są to głównie świeże zespoły: Ripple Effect oraz Ridgeline. Całością wysiłków zarządza Byron Beede, szef marki. Deweloperzy „kontynuują prace nad Battlefield 2042, a także nad pre-produkcją połączonego uniwersum Battlefield” - czytamy w komunikacie.
Wygląda na to, że na nowe Need for Speed jeszcze poczekamy. Są za to inne gry wyścigowe od EA. „Skupiamy się na tworzeniu autentycznych, najlepszych w swojej klasie sportów motorowych poprzez EA Sports F1 i nadchodzące EA Sports WRC” - dodano.