Suicide Squad jednak nie do końca sieciowe. Dobre wieści od twórców
Zagramy też offline.
Deweloperzy z Rocksteady Studios postanowili wyjść naprzeciw najnowszej modzie i ogłosili, że w Suicide Squad: Kill the Justice League zagramy także bez dostępu do internetu. Gorsza wiadomość jest taka, że opcja trafi do gry dopiero po premierze.
„Z przyjemnością ogłaszamy, że planujemy dodać tryb fabularny offline, który pozwoli graczom doświadczyć wątku głównej kampanii bez połączenia z internetem” - napisano w komunikacie, cytowanym przez serwis VGC. „Zamierzamy udostępnić aktualizację w 2024 roku, a gdy tylko będziemy mogli, podamy więcej szczegółów”.
Pierwsza część ogłoszenia z pewnością cieszy, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Suicide Squad: Kill the Justice League od samego początku zapowiadane było jako tytuł nastawiony na rozgrywkę sieciową. Jak widać, bawić będzie można się również samotnie, choć nieco później.
Pytanie tylko, czy gra w pojedynkę przyniesie tyle samo frajdy co destrukcja w czteroosobowej kooperacji. Przypomnijmy bowiem, że Kill the Justice League ma być w założeniach dynamicznym shooterem, stawiającym na łączenie umiejętności kilku bohaterów (w tym przypadku antybohaterów) i zdobywanie coraz lepszego lootu. Oczywiście nie zabraknie też battle pasa z przedmiotami kosmetycznymi.
Po licznych opóźnieniach, obecna data premiery ustalona została na 2 lutego przyszłego roku. Tytuł zmierza na PC oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S, a więc nie powinno zabraknąć crossplayu i postępów międzyplatformowych.
Twórcy nie kryją faktu, że tytuł nie traktuje się zbyt poważnie. W ramach lekkiej i humorystycznej fabuły zmierzymy się z opętanymi przez złe siły kultowymi superbohaterami z DC, jak Super-Man, Batman czy Flash, wykorzystując do tego szeroki wachlarz broni i umiejętności unikalnych dla danego złoczyńcy. Wśród grywalnych postaci znaleźli się m.in. Harley Quinn, King Shark i Kapitan Boomerang.