Skip to main content

„Sukcesja” zakończy się na czwartym sezonie. HBO nie planuje na razie kontynuacji serialu

Informację przekazał reżyser.

Flagowy produkt platformy HBO Max - serial „Sukcesja” - zostanie zakończony wraz z czwartym sezonem. Warto zaznaczyć, że była to decyzja samego twórcy produkcji, Jessego Armstronga, a nie zarządców serwisu.

- W tytule „Sukcesji” jest obietnica. Nigdy nie myślałem, że ta seria potrwa wiecznie. Zakończenie zawsze było obecne w mojej głowie i planach - powiedział filmowiec w rozmowie z The New Yorker, podkreślając, że już od drugiej odsłony produkcji zastanawiał się nad jej końcem.

- Moglibyśmy ciągnąć serial przez wieki i zmienić go w coś innego. Być tym bardziej wyrafinowanym, swobodnym rodzajem zabawnego serialu, w którym byłyby dobre i złe tygodnie. Albo moglibyśmy zrobić coś bardziej mięsistego i kompletnego, zakończyć to mocnym akcentem. I to zdecydowanie zawsze było moim wyborem - dodał Armstrong.

Finał historii rodziny Royów już bliskoZobacz na YouTube

- To była trudna decyzja, ponieważ współpraca z obsadą, z moimi kolegami scenarzystami, Nickiem Britellem i Markiem Mylodem, oraz innymi reżyserami była świetna. Czuję, że zrobiłem co w mojej mocy. Zaznaczmy, że HBO było naprawdę hojne i prawdopodobnie z chęcią zrobiliby więcej sezonów, ale decyzję zostawili mnie. To miłe, ale na końcu to także odpowiedzialność - zaznaczył twórca.

Armstrong stwierdził również, że nie planuje realizować spin-offów serii, ponieważ historia „Sukcesji” zostanie w pełni opowiedziana i zakończona wraz z czwartym sezonem. Dyrektor generalny HBO i HBO Max, Casey Bloys, podkreślił natomiast, że „nigdy nie mówi nigdy” i wszystko zależy od samego twórcy.

Czwarta odsłona „Sukcesji” pojawi się 27 marca na platformie HBO Max i kanale telewizyjnym HBO.

Zobacz także