Skip to main content

Super Mario Maker - Recenzja

Zrób to sam.

Prosty, ale świetny pomysł. Niecodzienna produkcja z Mario nie przestanie bawić, dopóki graczom nie zabraknie pomysłów.

Wydany przez Nintendo edytor poziomów jest jak wycieczka do poświęconego ulubionej postaci parku rozrywki. To jednak my decydujemy o jego wyglądzie, atrakcjach i regułach zabawy.

Włoski hydraulik jest bohaterem kultowym. Każdy gracz ukończył kiedyś choć jeden poziom z całego cyklu i na pewno kojarzy zbieranie monet, powiększające grzybki i niszczenie cegiełkowych murków. Super Mario Maker jest spełnieniem marzeń dla miłośników Mario, gdyż pozwala na kreowanie własnych światów, które wąsacz przemierza.

Dzięki prostocie interfejsu oraz wykorzystaniu wyświetlacza dotykowego na kontrolerze, twórcą może zostać praktycznie każdy. Kilkuminutowe wprowadzenie wystarczy, by nauczyć nas podstaw edycji i konstruowania planszy.

W związku z rozwojem oprawy serii na przestrzeni lat, możemy decydować się na jeden z czterech stylów graficznych odpowiadających Super Mario Bros., Super Mario Bros. 3, Super Mario World oraz New Super Mario Bros. U.

Wybór elementów, które możemy umieścić na planszy jest imponujący. Z początku dostępne są tylko najważniejsze części, czyli zniszczalne i niezniszczalne klocki, rury kanalizacyjne, kostki ze znakiem zapytania, trampoliny oraz oczywiście stworki.

Zobacz na YouTube

W miarę kreowania i regularnego uruchamiania gry odblokowują się kolejne obiekty, takie jak ruchome platformy, działka, nowi przeciwnicy i inne przeszkody pozwalające na jeszcze większe komplikowanie plansz. Łącznie do dyspozycji mamy nieco ponad 60 elementów.

Projektowanie etapów jest banalnie proste, a każdy fragment możemy usunąć, zmodyfikować, bądź zmienić. Wciśnięcie jednego przycisku uruchamia „jazdę próbną”, by bez zbędnego czekania w praktyce sprawdzić czy dana mapa spełnia nasze oczekiwania i jak trudno dotrzeć do mety.

Twórcy zachęcają do eksperymentowania i łączenia ze sobą różnych komponentów. Latające kwiaty, wyskakujące z cegiełek Goombasy, spadające z nieba monety i dyskotekowa muzyka w tle? Czemu nie - wszystko jest możliwe. Zaimplementowano nawet opcję nagrania własnych dźwięków, by nadać bardziej osobistych „brzmień” poziomom.

Zestaw narzędzi nie jest jedyną atrakcją Super Mario Maker. Entuzjaści wyzwań mają możliwość sprawdzenia swoich umiejętności w specjalnych, przygotowanych przez deweloperów etapach podzielonych na 8 plansz z ograniczoną liczbą żyć.

Piramida z wrogów? Czemu nie!

Gotowe światy są bardzo różnorodne, służą również jako przykłady kombinacji i zastosowań edytora. To autorskie poziomy oraz „remiksy” tych znanych i klasycznych. Ukończone levele możemy nawet edytować i przerobić na własną modłę.

Zaprojektowane tory możemy udostępnić innym graczom, to chyba najważniejsze. Menu do przeglądania map innych budowniczych to źródło potencjalnie nieskończonych godzin świetnej zabawy. Prosta wyszukiwarka pokazuje najlepiej oceniane dzieła i najbardziej uzdolnionych autorów.

Każdy opublikowany poziom da się w dowolnym momencie uruchomić, ocenić oraz skomentować. Właśnie w tym tkwi największy potencjał Mario Makera. To od aktywności społeczności zależy, jak długo gra będzie atrakcyjna.

Na chwilę obecną trudno znaleźć optymalne poziomy. Najwięcej plansz to banalnie łatwe prezentacje idei twórców, gdzie brakuje faktycznego wyzwania, bądź też frustrujące twory będące częścią nieoficjalnego konkursu dla maniaków konstruowania arcytrudnych plansz nie do ukończenia przez zwykłych śmiertelników.

Pewien sekret pozwala zmienić Mario w inne postaci

Odkrycie ciekawej, wymagającej, ale też nieprzesadnie trudnej planszy zajmuje trochę czasu. Na szczęście wyobraźnia ludzka nie zna granic i zdarza się natrafić na perełki, które są koronnym dowodem, że miłośnicy Mario to również bardzo utalentowani ludzie.

Super Mario Maker to udany eksperyment łączący świetnie zrealizowany edytor poziomów z bazą nieskończonych dzieł społeczności. Wychodzi na to, że księżniczka zawsze będzie w innym zamku, a graczom nie zabraknie kolejnych światów do przemierzania, by ją odnaleźć. Mamma mia!

8 / 10

Zobacz także