Swego czasu reżyser Alan Wake 2 chciał, aby Remedy stało się „europejskim Naughty Dog”
Nienajgorsza inspiracja.
Studio Remedy Entertainment wyrobiło sobie na tyle mocno pozycję na rynku, że dziś nie trzeba go raczej nikomu przedstawiać. Jeden z deweloperów zdradził jednak, że wiele lat temu firma aspirowała do stania się „europejską wersją Naughty Dog”.
O tym, jak chętnie Remedy inspirowało się grami twórców The Last of Us, opowiadał Kyle Rowley - reżyser Alan Wake 2 - w rozmowie z kanałem Behind The Voice. - Jedną z moich ulubionych gier w tamtym czasie było Uncharted - opowiadał, wspominając okres prac nad Quantum Break z 2016 roku.
- Pamiętam, jak rozmawiałem wtedy z naszym specjalistą od animacji i powiedziałem: „uważam, że powinniśmy dążyć do bycia europejską wersją Naughty Dog. Byłoby fajnie, gdyby udało nam się uzyskać ten sam poziom i doświadczenie” - dodał.
Po czasie Rowley dostrzegł zapewne, że wypowiedź można zinterpretować na różne sposoby, dlatego doprecyzował ją w oddzielnym wpisie na X. Mówiąc o inspiracjach pracą Naughty Dog miał na myśli tworzenie takich gier, w których elementy filmowości i gameplayu stoją na równie wysokim poziomie.
„[W Quantum Break - dop. red] mieliśmy wiele scen akcji i często odwoływaliśmy się do serii Uncharted” - wyjaśnił. „Chcieliśmy, by postać gracza płynnie przechodziła z animowanej narracji do gameplayu - The Last of Us było tutaj silnym odniesieniem”.
Wspomniany wcześniej Alan Wake 2 pokazał, że Remedy świetnie odnajduje się w projektowaniu tzw. filmowych doświadczeń, choć - co potwierdzają opinie graczy i recenzentów - nad płynnością i tempem gameplayu musi jeszcze trochę popracować. Pozostaje trzymać kciuki, że poprzeczkę podniesie Control 2, które otrzymało od firmy łatkę RPG-a akcji.