Świat Final Fantasy 7 Remake - wprowadzenie do gry
Co warto wiedzieć.
Gaia, miejsce akcji Final Fantasy 7, to nie zwyczajna planeta. To żywy organizm, którego energia daje początek każdemu istnieniu. Tę właśnie moc niektórzy chcą wykorzystać - na przykład megakorporacja Shinra, która potrafi zmieniać duszę świata w bezcenne, zasilające prawie cały świat Mako.
Łatwo się domyślić, że zużywanie takich eterycznych i życiodajnych zasobów planety nie może wyjść jej ostatecznie na dobre. Tylko nieliczni jednak przejmują się losem swojego domu, ale są wśród nich chociażby niektórzy bohaterowie, których poznajemy na początku przygody - także w remake'u.
Walka o planetę
Opowieść rozpoczyna się w zaawansowanym technologicznie, wielkim mieście Midgar. Tam też znajduje się główna siedziba korporacji Shinra, a metropolię zasila aż osiem reaktorów Mako. Miasto dosyć wyraźnie oddziela różne klasy społeczne - robotnicy mieszkają najniżej, przy samej ziemi. To oni widzę negatywne efekty odbierania energii planecie.
Z najniższego poziomu wywodzi się też Avalanche, czyli eko-terrorystyczna organizacja, którą poznajemy na początku gry. Cloud Strife, główny bohater, jest najemnikiem zatrudnionym przez szefa jednej z komórek tej grupy. Pierwsza poważna misja to nie byle co - celem jest wysadzenie jednego z reaktorów.
Avalanche zdaje sobie sprawę, że musi podejmować ryzykowne i niebezpieczne działania, nawet jeśli zaszkodzi to niektórym mieszkańcom Midgaru. Shinra nie jest bowiem zwykłą korporacją. Firma sprawuje w praktyce rolę rządu i trzyma miasto w dosyć mocnym uścisku (najmocniejszym w slumsach, rzecz jasna) dzięki własnej armii wspomaganej przez zaawansowane technologicznie mechy i roboty.
Gra oferuje więc dosyć oczywisty konflikt, choć w przypadku Final Fantasy 7 ci „dobrzy” nie są wcale nieskazitelni. Avalanche jest w stanie nawet poświęcić zdrowie czy życie cywilów, by osiągnąć swój cel. Barret - przywódca lokalnej komórki organizacji - jest najbardziej zaangażowany w sprawę, potrafi wygłaszać płomienne mowy i podkreśla, że cały czas słyszy płacz krzywdzonej planety.
Barret jest urodzonym liderem. Odważny, bezkompromisowy, choć może czasem zbyt porywczy, to jednak zawsze ma plan. Można powiedzieć, że Tifa Lockhart - jego dobra przyjaciółka - działa trochę jak hamulec, powstrzymujący czasem zbyt niebezpieczny zapał. Tifa jest zresztą przepełniona wątpliwościami. Chociaż wierzy w działalność Avalanche, to przeraża ją perspektywa potencjalnego szkodzenia mieszkańcom Midgaru, szczególnie tym najbiedniejszym.
Tifa jest też przyjaciółką Clouda z dzieciństwa. W miarę postępu fabuły, odkrywamy coraz więcej tajemnic z dawnych lat.
Cloud i duchy przeszłości
Na początku gry nasz bohater jest zimnym, cynicznym najemnikiem. Obserwowanie jego stopniowej przemiany to ciekawe doświadczenie, ale jeszcze bardziej interesująca jest zagadkowa przeszłość Clouda - o którym wiemy tylko tyle, że był kiedyś żołnierzem typu SOLDIER, czyli elitarnym wojownikiem militarnych sił Shinry.
Odkrywanie tajemnic przeszłości Strife'a było ekscytujące w oryginale i podobne emocje budzi w remake'u, tym bardziej że pewne wątki rozbudowano i zmieniono. Nawet fani serii nie mogą więc powiedzieć, że wiedzą już dosłownie wszystko.
Najważniejszy w przypadku bohatera jest oczywiście wątek nawiedzających go wizji. Kim jest tajemniczy srebrnowłosy mężczyzna? Czego chce od Clouda? Zagadka enigmatycznego Sephirotha to tak naprawdę drugi wątek w Final Fantasy 7, z biegiem czasu wysuwający się na pierwszy plan. Oczywiście nie możemy zdradzić dlaczego, ale jedno jest pewne - zwrotów akcji i zaskoczeń na pewno nie zabraknie.
Mówiąc o Cloudzie nie można nie wspomnieć o Aeris - czwartej postaci, która obok bohatera, Barreta i Tify znajduje się w naszym zespole w. Na nieśmiałą kwiaciarkę trafiamy na początku gry, by później spotkać ją ponownie dopiero po dłuższym czasie. Ta niepozorna dziewczyna, której musimy pomóc w tarapatach, też odegra ogromną rolę w całej historii. Ale kto wie, może remake ma dla nas jakieś niespodzianki związane z jej wątkiem.
Final Fantasy 7 to niesamowita mieszanka różnorodnych, świetnych postaci i niezwykle intrygującego świata. Remake oddaje sprawiedliwość charakterom bohaterów oraz interakcjom między nimi, a Midgar w nowoczesnej oprawie potrafi zachwycić. Trudno sobie wyobrazić, jak fantastycznie może wyglądać to, co zobaczymy w kolejnych odsłonach - a fani oryginału doskonale zdają sobie sprawę, jakie wydarzenia, sceny i lokacje czekają na odświeżenie...