Symulator szkolnej strzelaniny wzbudza kontrowersje na Steamie

Zaledwie tydzień po tragedii w Teksasie, gdzie zginęło 10 osób, w ofercie Steama pojawia się Active Shooter, czyli symulator strzelaniny w szkole. Produkcja znalazła się w ogniu krytyki ze strony graczy i organizacji pozarządowych.

Grę znajdziemy w katalogu platformy, lecz premierę zaplanowano dopiero na 6 czerwca. Za tytuł odpowiada Revived Games. Deweloper opisuje produkcję jako „dynamiczny symulator S.W.A.T”, w którym zadaniem gracza jest uporanie się z niebezpiecznym napastnikiem w szkole. Możemy jednak wejść też w rolę samego strzelca, zabijając uczniów.

Działająca na terenie Wielkiej Brytanii organizacja pozarządowa Infer Trust zwróciła się do Valve w celu wstrzymania publikacji produkcji. „To potworne. Jak ktokolwiek mógł uznać, że dobrym pomysłem jest wprowadzenie do sprzedaży czegoś tak brutalnego, będąc całkowicie nieczułym na śmierć tak wielu dzieci?” - powiedział BBC rzecznik Infer Trust.

W obliczu krytyki, także ze strony graczy, wydawca gry zdecydował się wystosować odpowiedź na Steamie. Przedstawiciel firmy Acid tłumaczy, że Active Shooter nie promuje żadnego rodzaju przemocy.

„Mimo że rozumiem złość niektórych osób i zdanie, że to nie jest dobry pomysł na grę, uważam, że ten temat nie powinien być poruszany. Są gry, takie jak Hatred, Postal, Carmageddon itp., które są znacznie gorsze w porównaniu do Active Shooter i dosłownie skupiają się na masowych morderstwach” - napisano w komunikacie.

Wydawca skontaktował się z Valve, aby rozwiązać problem. „Po takiej ilości krytyki i nienawiści, najprawdopodobniej usunę rolę napastnika przed momentem debiutu gry, chyba że dostanę pozwolenie na zachowanie jej obecnego stanu” - dodano.

Początkowo tytuł opierał się jedynie na rozgrywce członkiem jednostki S.W.A.T, jednak twórca zdecydował się uzupełnić grę o agresywnego strzelca, a także o zwykłego cywila, którego zadaniem jest ucieczka z miejsca zdarzenia lub próba ataku napastnika.