System pomocników w Elden Ring nie sprawi, że gra będzie łatwiejsza
Zapewniają twórcy.
Jedną z nowości Elden Ring względem wcześniejszych gier From Software jest opcja przyzywania duchowych towarzyszy, którzy pomogą w walce. Twórcy zapewniają jednak, że funkcja nie obniży poziomu trudności.
Niektórzy obawiają się, że sterowani przez sztuczną inteligencję sojusznicy mogliby sprawić, że produkcja stanie się znacznie mniejszym wyzwaniem. W trakcie niedawnej prezentacji powstającego tytułu podkreślono, że tak nie będzie.
- Próbowaliśmy zaprojektować przyzywane duchy w taki sposób, by ich umiejscowienie i sposób rozwoju podczas przygody nie powodowały, że w momencie skorzystania z pomocy gra stanie się znacznie łatwiejsza - mówi przedstawiciel From Software, cytowany przez IGN.
Wspomniani towarzysze sterowani przez sztuczną inteligencję to dusze poległych wrogów. Mogą pełnić różne funkcje - nie zabraknie sojuszników koncentrujących się wyłącznie na obronie oraz skupiających się na ataku.
Korzystanie z pomocników ma jednak wady. Aby byli bowiem efektywni, gracze staną przed koniecznością rozwoju pomagierów poprzez ulepszanie statystyk duchów kosztem własnych.
Wczoraj ujawniono mnóstwo szczegółów na temat Elden Ring - gra posiada elementy The Legend of Zelda: Breath of the Wild i oferuje system szybkiej podróży z dowolnego miejsca na mapie. Produkcja ukaże się 21 stycznia 2022 roku na PC, PS5, PS4, Xbox Series X/S i Xbox One.