Szef Epic Games broni Twittera. Nazywa przeciwników płatnej subskrypcji „przegrywami”
Uważa, że ich działania są „zbyt radykalne”.
Znacznej części użytkowników Twittera nie podoba się wprowadzona przez Elona Muska zmiana dotychczasowego systemu weryfikacji kont na płatną subskrypcję „Twitter Blue”. W ramach sprzeciwu zorganizowali akcję bojkotu nowej usługi. Przeciwne zdanie niespodziewanie wyraził szef Epic Games Tim Sweeney, który w ostrych słowach nazwał uczestników akcji „przegrywami i chuliganami”.
Akcję nazwaną #BlockTheBlue zapoczątkował influencer o pseudonimie Dril. Od początku był on negatywnie nastawiony do wprowadzonych przez Muska zmian i ogłosił, że zablokuje każdego użytkownika, który pojawi się na jego „tablicy” i ma znaczek informujący o wykupieniu subskrypcji Twitter Blue. Z czasem dołączyło do niego wielu innych użytkowników i powstało nawet specjalne rozszerzenie do przeglądarki Google Chrome, automatyzujące blokowanie internautów.
Na tę inicjatywę postanowił w dość ostrych słowach odpowiedzieć Sweeney. „Ludzie za kampanią nacisku #BlockTheBlue są przegrywami i chuliganami. To modne dzieciaki z gimnazjum, które dbały o to, żeby nerdy takie jak my nie kręciły się przy nich, a teraz dołączają do nich kolejni frajerzy, żeby zdobyć trochę popularności. Poprzednia weryfikacja tylko dla elit była do bani i krytykowałem ją od 2018 roku” - pisze prezes Epic Games.
W dalszych kilku wiadomościach dodał, że poprzedni system weryfikacji był wadliwy, bo ograniczał się tylko do celebrytów i - jak podejrzewa biznesmen - osób będących w bliskich kontaktach z pracownikami Twittera. Zarzuca on dawnej moderacji serwisu, że przyznawali i odbierali weryfikację użytkownikom według własnego uznania. Wyjaśnił też, że obecny system również nie jest idealny, ale to jednak krok w dobrym kierunku i weryfikacja powinna być darmowa i dostępna dla każdego, kto zechce uchronić się przed podszywającymi się trollami.
Wyjaśnił również, że jego krytyka nie jest skierowana w stronę użytkowników, którzy nie chcą płacić za subskrypcję. Zamiast tego, zwraca uwagę na problem użytkowników bojkotujących usługę i jednocześnie bojkotujących każdego innego internautę, który się do nich nie przyłączy. Według niego, takie działanie „wydaje się zbyt radykalne”. Niemniej, w komentarzach do serii Tweetów Sweeneya pojawiło się zarówno dużo słów poparcia dla jego punktu widzenia, jak i krytyki.
Osoby niezgadzające się ze zdaniem prezesa wskazywały między innymi, że posiadacze weryfikacji konta starszego typu i tak musieli przejść dość złożony proces potwierdzania tożsamości, co zapewniało większe bezpieczeństwo, a program ograniczono tylko do użytkowników z największymi zasięgami na platformie, ponieważ to oni byli najbardziej narażeni na pojawienie się podszywających się pod nich, fałszywych kont.
Dlaczego warto sięgnąć po „Legendy gier wideo”?
Dzięki książce poznasz największych twórców gier wideo w historii, a przy okazji dowiesz się, jak wielki był ich wpływ na wszystkie kolejne gry, również dzisiejsze hity, w które grasz na co dzień.
Kto pierwszy poruszył postacią na ekranie, jak narodziły się komputerowe RPG-i, dlaczego grom tak blisko do filmów, kto wymyślił otwarte światy, jak narodziły się strzelanki czy wreszcie, który znany twórca poleciał w kosmos jako drugi cywil w historii.