Skip to main content

Szef firmy Devolver broni Steama i Epic Games Store. "Konkurencja jest dobra"

Gry na wyłączność i inwestycje w platformy.

Graeme Struthers, współzałożyciel i szef Devolver Digital, stanął w obronie dwóch platform cyfrowej dystrybucji - Steama oraz Epic Games Store.

Struthers uważa, że sklep Valve jest często krytykowany zbyt ostro i bezpodstawnie, podczas gdy dla wielu twórców jest sprawiedliwy i „można na nim polegać”.

- Od początku dostawaliśmy pieniądze co miesiąc, zawsze regularnie i bezproblemowo - zaznaczył szef Devolvera w rozmowie z Gamespotem.

- Wszyscy mamy jakieś straszne historie związane z umowami i nieprawidłowościami odnośnie wypłat. Wtedy przyszedł Steam: regularne, dokładne, prostolinijne i przejrzyste wypłaty.

Struthers podkreślił też, że 30-procentowa prowizja dla właściciela platformy była jeszcze niedawno uważana za niewielką. Uważa też, że nie jest przesadzona w przypadku Steama, który oferuje rozbudowaną infrastrukturę i mnóstwo funkcji dla każdej gry.

Epic pobiera nietypowo niską prowizję od sprzedaży gier na EGS

Biznesmen twierdzi również, że gry na wyłączność różnych platform na PC nie są złe - a wręcz przeciwnie.

- Konkurencja jest dobra - podkreślił. - Epic postanowiło, że przyciągną ludzi niską prowizją i tytułami na wyłączność. No i świetnie. Dali wydawcom i twórcom wybór. Nie można też po prostu porównywać tych dwóch platform, bo Steam zainwestował już nie wiadomo ile milionów dolarów w swój sklep.

Gry Devolver Digital najczęściej trafiają na różne platformy na PC oraz na konsole. Firma nieraz zawierała umowy dotyczące czasowej wyłączności niektórych gier dla jednego sklepu.

Źródło: Gamespot

Następnie: John Wick Hex i Valfaris - symulator Keanu i heavymetalowa Contra

Zobacz także