Szef marki Xbox: musimy zwiększyć inwestycje w gry na wyłączność
Bez ograniczania treści do jednego sprzętu.
Szef działu Xbox w Microsofcie - Phil Spencer - w wywiadzie udzielonym serwisowi CNET przyznał, że firma musi położyć większy nacisk na gry dostępne na wyłączność własnej platformy.
- Mówiłem wyraźnie, że konieczne jest zwiększenie inwestycji w nasze studia i na targach E3 ogłosiliśmy przejęcie pięciu kolejnych zespołów. Nie sądzę jednak, byśmy na tym poprzestali. Na naszej platformie ludzie chcą grać w świetne tytuły - wyjaśnił.
Menedżer podkreślił jednocześnie, że koncern z Redmond chce, by poszczególne treści trafiały do jak największej liczby odbiorców. Odniósł się przy tym do rynku telewizyjnego, gdzie usługi pokroju Netflixa i HBO oferują swoje produkcje na różnych urządzeniach.
- W branży gier mamy świetne opowieści, postaci i uniwersa, które ze względu na techniczne wymagania są ograniczone do konkretnych wyświetlaczy. Poważnie zastanawiamy się, w jaki sposób moglibyśmy dotrzeć z bohaterami do większej liczby osób - dodał.
Spencer nie wykluczył, że jednym ze sposobów realizacji wspomnianej wizji mógłby być tak zwany streaming, czyli przesyłanie treści bezpośrednio do urządzenia użytkownika. Przypomniał też, że już teraz kupując grę od Microsoftu w cyfrowym sklepie firmy klient otrzymuje nie tylko wersję Xbox One, ale i wydanie PC.
Wypowiedź o nacisku na usługę, a nie sprzęt, pokrywa się z niedawnymi plotkami. Te sugerują, że koncern zamierza wprowadzić w USA abonament gwarantujący dostęp do konsoli oraz subskrypcji Xbox Live Gold i Xbox Games Pass. Miesięczny koszt miałby wynieść 35 dolarów, a więc ok. 130 zł.