Skip to main content

Szef Microsoftu odchodzi na emeryturę

Steve Ballmer pozostanie na stanowisku do czasu znalezienia następcy, nie dłużej niż rok.

Szef Microsoftu Steve Ballmer odchodzi na emeryturę. Z funkcji dyrektora generalnego firmy zrezygnuje w ciągu maksymalnie najbliższych 12 miesięcy.

Ballmer będzie teraz osobiście nadzorował poszukiwania swojego następcy i do czasu znalezienia odpowiedniego kandydata pozostanie na stanowisku - poinformował Microsoft w komunikacie prasowym.

W odpowiedzi na te doniesienia, akcje firmy wyskoczyły w górę i obecnie zyskują około 7 procent.

„Na takie zmiany pora nigdy nie jest odpowiednia, ale nadszedł właściwy czas” - napisał Ballmer. „Zdecydowaliśmy się na nową strategię, zreorganizowaliśmy firmę i mamy wspaniałą kadrę zarządzającą.”

„W oryginalnych planach moje przejście na emeryturę wypadłoby w samym środku transformacji firmy, która koncentruje się teraz na urządzeniach i usługach. Potrzebujemy dyrektora generalnego, zdolnego do poprowadzenia firmy w dłuższej perspektywie.”

„Zarząd jest w pełni zaangażowany w przeprowadzenie transformacji, zamieniającej Microsoft w firmę koncentrującą się na urządzeniach i usługach. Skupiamy się teraz na wyborze nowego dyrektora generalnego, który podejmie współpracę z kadrą zarządzającą i poprowadzi firmę w nowym kierunku na konkurencyjnym rynku” - dodaje John Thompson, dyrektor Microsoftu.

57-letni Ballmer ostatnie 33 lata spędził w firmie z Redmond. Zatrudnił go w 1980 roku sam Bill Gates.

Microsoft miał trudny ostatni rok, nie tylko poprzez negatywne reakcje na ogłoszenie nowej konsoli. Słabo radzi sobie oddział odpowiedzialny za tablety Windows Surface, które nie są w stanie konkurować z popularnością iPadów. Również premiera Windows 8 spotkała się z mieszanymi recenzjami.

W lipcu firmę opuścił także Don Mattrick, który odpowiadał za Xboksa. W nowej strukturze Microsoftu zastąpiła go szefowa Windowsa - Julie Larson-Green.

„Microsoft to wspaniałe miejsce” - dodał Ballmer w liście do pracowników. „Kocham tę firmę. Pomogliśmy spopularyzować komputery, podejmowaliśmy śmiałe decyzje. Kocham pracujących tu ludzi, ich możliwości, a nawet dziwactwa.”

„To dla mnie emocjonalna i trudna decyzja. Podejmuję ją w najlepszym interesie firmy. Poza rodziną i przyjaciółmi, nic nie ma dla mnie tak wielkiego znaczenia. Najlepsze dopiero przed Microsoftem.”

Zobacz na YouTube

Zobacz także