Szykujcie się na falę seriali w świecie Batmana. Matt Reeves chce stworzyć nowe uniwersum
Plany brzmią ambitnie.
Matt Reeves oraz Dylan Clark - kolejno reżyser oraz producent filmu Batman z 2022 roku - mają bardzo ambitne plany poszerzenia superbohaterskiego uniwersum. Ich pomysł ma już nawet oficjalną nazwę: Batman Epic Crime Saga.
Jak dowiadujemy się z wywiadu przeprowadzonego przez Entertainment Weekly, wspomniana produkcja z Robertem Pattinsonem w roli głównej była wstępem do sagi, na którą złożą się zarówno filmy, jak i seriale. Twórcy zdradzili, że pomysł wpadł im do głowy już podczas pisania scenariusza Batmana.
„Kiedy pisaliśmy ten film, pomyślałem sobie: »Hej, wiesz co? Myślę, że moglibyśmy zrobić kilka fajnych seriali«” - mówił Reeves. „Właśnie dlatego chciałem zawrzeć umowę z Warner Bros”.
Dziś wiemy już, że na pierwszy ogień pójdzie serialowy spin-off o Pingwinie. Produkcja ukaże się we wrześniu tego roku i przybliży gangsterską karierę Oswalda Cobblepota, a także jego walkę o ciemną stronę miasta. Twórcy nazywają serial „mostem” pomiędzy Batmanem i jego kontynuacją.
„Chcemy poeksplorować jeszcze trochę więcej” - dodaje Clark. „Przyglądamy się, jak cały ten świat odnosi się do samego Batmana - [patrzymy na - dop. red] antagonistów i całej przestępczość, którą trzeba jakoś zarządzać w mieście. Staramy się odkryć obszary, które najlepiej będzie zbadać”.
Historii do przedstawienia w formie serialu lub filmu z pewnością nie zabraknie. Przypomnijmy, że - według najświeżych doniesień - na kontynuację Batmana będzie trzeba poczekać aż do 2026 roku.