Tajemnicze osiągnięcie stworzone specjalnie dla Todda Howarda nie jest już sekretem
Dostał za nie 1000 punktów.
Jesienią 2020 roku, gdy Microsoft domknął transakcję przejęcia firmy ZeniMax - a więc i Bethesdy - Todd Howard zdradził, że swego czasu otrzymał od giganta z Redmond unikalną grę, a wraz z nią tajemnicze osiągnięcie warte 1000 punktów Xbox. Po latach dowiedzieliśmy się, za co konkretnie je dostał.
Do treści jednego z najbardziej sekretnych osiągnięć w całej branży gier dotarła rzekomo redakcja TrueAchievments. Dlaczego musieliśmy czekać aż 4 lata? Tego nie wiadomo. Być może jest to owoc pracy jakiegoś bardzo wytrwałego dataminera, albo i gest dobrej woli od samego Howarda.
Jak czytamy w ujawnionym screenie, szef Bethesdy został nagrodzony osiągnięciem „Lifetime” za „refleksję nad niesamowitym kunsztem Todda Howarda i jego zespołu w tworzeniu światów, które są równie realne, jak te na Ziemi”. Nie nam oceniać, czy to faktycznie wyczyn warty 1000 punktów, ale z pewnością trafiły one do właściwej osoby.
Wspomniana gra, a więc także i osiągnięcie, nawiązywały do nagrody Lifetime Achievement Award, którą zdobył w 2016 roku na imprezie GDC. Podczas wręczania statuetki Howard spytał żartobliwie, jak wiele punktów za nią zdobędzie. Kilka miesięcy później okazało się, że całkiem sporo.
„Zażartowałem wtedy: »Ciekawe ile dostaną za to punktów«”. - opowiadał w 2020 roku. „Pod koniec ceremonii podeszło do mnie kilu znajomych z Microsoftu, pogratulowało mi i powiedziało, że znajdą odpowiedź”
„Kilka miesięcy później otrzymałem kod do stworzonej przez nich gry, nazwanej moim imieniem i przypisanej do mojego konta” - czytamy dalej. Po uruchomieniu odblokował on osiągnięcie »Lifetime«, warte 1000 punktów. Wciąż znajduje się na mojej liście, więc uśmiecham się za każdym razem, gdy je widzę”.