Skip to main content

Tak miał wyglądać Crysis Next. Gameplay z anulowanego battle royale pojawił się w sieci

Prezentacja bardzo wczesnej wersji.

Zainspirowane rosnącą modą na wielkie gry sieciowe battle royale, studio Crytec rozpoczęło kiedyś prace nad własnym tytułem w tym klimacie. Projektu finalnie nie wydano, ale jego pozostałości przetrwały. Materiał z kilkuminastową prezentacją wczesnej wersji pojawił się w sieci.

O prawdziwości nagrania może świadczyć fakt, że jego kopie są stopniowo kasowane z internetu w oparciu o prawa autorskie. Wciąż działające nagrania znajdziemy w serwisie YouTube, o czym poinformował m.in. Insider Gaming.

Jak zauważa jeden z komentujących, kolejnym potwierdzeniem autentyczności gameplayu ma być pasek życia niemalże identyczny do tego z gry Hunt: Showdown. Za obie gry odpowiada to same studio, więc wykorzystanie identycznych assetów na etapie produkcji jest naturalną rzeczą.

Zobacz na YouTube

Z nagrania możemy wywnioskować, że Crysis Next miało być całkiem dynamiczną strzelanką, stawiającą na przyspieszenia, ślizgi i swobodną wspinaczkę po budynkach. Twórcy zdążyli nawet opracować 3 klasy: tanka, wspierającego i agresora. Każda postać otrzymałaby do wyboru kilka cech i zdolności - w przypadku agresywnego Flankera mowa na przykład o niewidzialności i różnych opcjach zwiększenia mobilności.

Oprócz tego pojawiłyby się charakterystyczne dla gatunku battle royale elementy, takie jak skok z lądowaniem na dowolnym fragmencie mapy, interakcje z otoczeniem (jedna z klas mogłaby hackować pojazdy i wieżyczki), a także system walki wręcz.

Crysis Next nie zostało nigdy oficjalnie ogłoszone, a więc -w teorii - nie mogło być też anulowane. Nazwa gry pojawiła się jednak w firmowych dokumentach, które wyciekły 4 lata temu. Niedługo później Crytek zapowiedział oficjalnie Crysisa 4, o którym prędko słuch zaginął. W grudniu zeszłego roku przekazano jedynie, że gra wciąż powstaje.

Zobacz także