Skip to main content

Tak źle jeszcze nie było. Destiny 2 rekordowo traci graczy

Najniższy wynik od debiutu gry.

Destiny 2 - rozwijany od 2017 roku MMOFPS od studia Bungie - mierzy się obecnie z największym w swojej historii odpływem graczy. Zła passa zaczęła się wraz z premierą na początku tego roku dodatku Upadek Światła, który został przyjęty przez fanów wyjątkowo negatywnie.

Jak informuje serwis VGC, najnowsze rozszerzenie miało sprzedać się aż o 45 procent gorzej niż przewidywały prognozy zysków. Najprawdopodobniej komercyjna porażka DLC była bezpośrednim powodem zwolnień, jakie deweloper ogłosił na początku zeszłego miesiąca. Pracę miała wówczas stracić około setka osób, w tym nie tylko „szeregowi” pracownicy, ale też m.in. menedżerka społeczności Liana Ruppert.

Niedługo później firma zabrała głos w tej sprawie zapewniając, że zapowiedziany na luty przyszłego roku następny dodatek - The Final Shape - ma pomóc studiu „odzyskać zaufanie graczy”. Wygląda jednak na to, że na ten moment fani nie zamierzają dać deweloperowi kredytu zaufania i w dużej liczbie opuszczają serwery Destiny 2 - przynajmniej w wydaniu na platformę Valve.

Według danych serwisu SteamCharts, w grze bawi się obecnie ok. 27 tysięcy graczy, przy najwyższym dobowym wyniku ok. 37,5 tys. graczy. Jest to najniższa wartość, jaką kiedykolwiek odnotowano od momentu premiery tytułu. Ponadto bardzo rzadko w historii gry się zdarzało, aby wynik poniżej 100 tys. aktywnych graczy jednocześnie utrzymywał się przez dwa miesiące z rzędu, a teraz nie wygląda na to, aby wykres miał zacząć wspinać się w górę.

Dla porównania, przełom lutego i marca tego roku, czyli właśnie okolice premiery feralnego Upadku Światła, był jednocześnie najlepszym okresem gry. Wówczas futurystyczny układ słoneczny w szczytowym momencie eksplorowało ponad 300 tysięcy graczy jednocześnie. Oczywiście brakuje informacji na temat obecnej liczby graczy na konsolach czy tych, którzy kupili grę poprzez Epic Games Store, niemniej można domniemać, że tendencja spadkowa utrzymuje się na wszystkich platformach.

Zobacz także