Skip to main content

Tales From the Borderlands nie sprzedało się zbyt dobrze

„Porażka” studia Telltale.

Odcinkowa gra przygodowa Tales From the Borderlands jest w oczach części graczy jedną z najlepszych produkcji studia Telltale. Okazuje się jednak, że sprzedaż była tak daleka od oczekiwań, że deweloperów w połowie sezonu oddelegowano do innych zespołów, a prace kończyli ochotnicy, zostający w biurze po godzinach.

Grupa pracowników firmy ujawniła trudne losy tytułu w artykule serwisu Campo Santo Quarterly Review.

Nawet bohaterowie są zdziwieni

Nie podano konkretnych liczb, lecz jeden z reżyserów - Nick Herman - przyznał, że w połowie sezonu stało się jasne, że cykl radzi sobie słabiej niż się spodziewano.

- Sprzedaż Tales From the Borderlands nie była zbyt dobra - mówi. - Wyniki były znośne i to nie tak, że traciliśmy pieniądze, ale w porównaniu z takim The Walking Dead to był całkiem inny poziom.

Deweloperzy musieli więc kończyć prace w pośpiechu, by studio mogło przenieść ich do innych, bardziej dochodowych projektów.

- Gdzieś w połowie dogadaliśmy się z firmą, że jeśli pozwolą nam kontynuować, zwolnimy 95 procent pracowników do innych zadań, o ile pozwolą nam zachować minimalny zespół - wspomina Herman. - Mieliśmy jedną osobę z każdego działu, ale to bardzo mało jak na potrzeby każdego odcinka.

- Tales From the Borderlands było moim życiem przez dwa lata i wewnątrz firmy zostało uznane za porażkę - skarży się reżyser. - Oceny i opinie były bardzo dobre, ale pod względem sprzedaży i produkcji nie było już tak świetnie.

Zobacz na YouTube

Osoby kończące serię „po godzinach” zasługują chyba na szczególną pochwałę, ponieważ dwa ostatnie odcinki cyklu były jednymi z najlepszych i wcale nie widać, jak bardzo zmniejszył się odpowiedzialny za nie zespół.

- Jeśli jest w tym jakiś plus, to może taki, że wszyscy zostali przy projekcie jako ochotnicy - mówi Herman o ostatnich tygodniach. - Powiedzieli, że są dumni z gry i chcą zobaczyć jej zakończenie. Nikogo nie zmuszaliśmy do pracy.

Zobacz także