Tego filmu nikt nie zrozumie. Powstaje podobno adaptacja Kingdom Hearts
Potrzebna będzie co najmniej trylogia.
Kingdom Hearts doczeka się podobno adaptacji w filmowej postaci. Seria łącząca postacie Disneya z założeniami Final Fantasy wydaje się świetnie nadawać do takiego pomysłu, choć przeszkodą może być fakt, że to także cykl słynący z fabuły, w której wszyscy już się chyba pogubili.
Nieoficjalne wieści na temat projektu przekazał serwis The DisInsider, zajmujący się - jak wskazuje sama nazwa - właśnie tematyką amerykańskiej korporacji. Założyciel publikacji - Skyler Shuler - wyjaśnia, że pomysł zaczął stosunkowo skromnie, przeznaczony dla usługi Disney+.
Teraz podobno cele są już jednak dużo bardziej ambitne i mówią o kinowej premierze. Kiedy? Tego nie wiadomo. Poza tym szczegóły są skąpe, choć mowa najwyraźniej o animowanym przedsięwzięciu.
„Disney pracuje nad animowanym filmem Kingdom Hearts” - napisał Shuler. „Wiele lat temu słyszałem, że chodzi o coś na Disney+, ale ostatnio słyszałem, że celem byłaby adaptacja na duży ekran, ale jak na razie są to tylko plotki i nic nie zostało zatwierdzone”.
„Disney może być bardziej zainteresowany rzeczywistymi grami niż tworzeniem filmów opartych na grach wideo... Prince of Persia i Need For Speed były dla Disneya niewypałami” - dodaje informator. Niedawno - 26 kwietnia - projekt filmowego Kingdom Hearts ujawnił już inny leaker z Hollywood, DanielRPK.
Film może oczywiście postawić na własną fabułę, co wydaje się koniecznością w obliczu poziomu skomplikowania historii opowiadanych w grach. Wydarzenia wkrótce jeszcze bardziej się zagęszczą, ponieważ w 2022 roku zapowiedziano już Kingdom Hearts 4 i można bezpiecznie zakładać, że tytuł ten ukaże się przed ewentualnym filmem.
O tym, jak bardzo „zaawansowana” jest opowieść, najlepiej świadczy zapewne fakt, że choć Kingdom Hearts 4 ma zaledwie „czwórkę” w tytule, to będzie to w rzeczywistości piętnasta odsłona serii. O ile dobrze policzyliśmy.