Tekken 8 niedawno dostał sklep, a teraz czas na season pass
Gracze nie są zadowoleni.
Tekken 8 otrzyma wkrótce przepustkę sezonową, pod nazwą Tekken Fight Pass. To kolejna opcja płatności w grze, która dopiero co otrzymała wbudowany sklepik z DLC. Gracze nie są zadowoleni.
Nowość ujawniono podczas niedawnej transmisji z cyklu Tekken Talk. Nie znamy obecnie wszystkich szczegółów, lecz całość będzie najwyraźniej przypominała całkiem standardowy battle pass. „W wyznaczonym okresie gracze mogą zwiększać swój poziom, wykonując codzienne i cotygodniowe misje w meczach online, co pozwala zdobywać różne przedmioty” - wyjaśniali deweloperzy.
Brzmi znajomo, zwłaszcza jeśli dodać do tego fakt, że dostępne będą dwie „ścieżki” rozwoju przepustki - darmowa i odpłatna. Ta ostatnia zapewni oczywiście „jeszcze bardziej luksusowe przedmioty” oraz monety Tekken Coins, czyli wirtualną walutę do wykorzystanie w Tekken Shop.
Jak można się domyślać, gracze nie są zadowoleni z ogłoszenia. Jak tłumaczą, mowa o grze sprzedawanej za 70 dolarów, która wkrótce po premierze dodała transakcje cyfrowe we wspomnianym sklepiku. Już wtedy argumentowano, że Bandai Namco zdecydowało się na takie opóźnienie, by temat nie wpłynął na oceny w recenzjach i zamówienia przedpremierowe.
Teraz jest podobnie. „Jestem rozczarowany” - komentuje youtuber „k3kskuchen”. „Nigdy nie kupiłbym edycji kolekcjonerskiej, gdybym wiedział, że w patchach wydadzą mikrotransakcje oraz przepustkę sezonową. W Street Fighter 6 przynajmniej ogłosili to z wyprzedzeniem”.
„Poirytował mnie Tekken Shop, ale przeszedłem nad tym do porządku dziennego, ale Battle Pass?” - zgadza się inny fan. „Traktują ten tytuł za pełną ceną jakby był darmowy. Nie mogę uwierzyć, jak nisko firmy upadają w dzisiejszych czasach z mikrotransakcjami”.
„Osobiście kupiłem i zamówiłem przed premierą wersję Ultimate, wierząc że dostanę wszystkie DLC z przepustką sezonową” - narzeka kolejna osoba, mając na myśli przepustkę na postacie. „Byli nieuczciwi i kłamali. Zawsze wiedzieli, że dodadzą Tekken Shop i Battle Pass, ale nie informowali o tym społeczności, bo wiedzieli, że gdyby od razu tym powiedzieli, spotkaliby się z negatywną reakcją”.