Telltale Games zwalnia 25 procent pracowników studia
„Lepsze gry, mniejsze zespoły”.
Wydaje się, że popularność odcinkowych gier przygodowych nie jest już taka, jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Telltale Games poinformowało o zwolnieniu 25 procent pracowników, co oznacza zmniejszenie firmy o około 90 osób.
W komunikacie zapewniono, że studio prowadzi „wszechstronną restrukturyzację”, która pozwoli w nadchodzących latach stać się „bardziej konkurencyjnym jako twórcy i wydawcy przełomowych doświadczeń bazujących na opowieściach, z naciskiem na wysoką jakość”.
„Nasza branża znacząco zmieniła się w ostatnich latach. Realia rynku wymagają ewolucji, a także zmian w organizacji, z naciskiem na mniejszą liczbę lepszych gier, tworzonych przez mniejsze zespoły” - wyjaśnia dyrektor generalny Pete Hawley, który objął stanowisko dopiero we wrześniu.
Telltale zdobyło dużą popularność i szybko rozrosło się dzięki The Walking Dead, lecz późniejsze serie - być może z wyjątkiem Minecraft: Story Mode - były już mniejszymi sukcesami.
„Szanuję wkład wszystkich tych utalentowanych artystów, scenarzystów i nie tylko. Ta decyzja nie ma żadnego związku z jakością ich pracy” - zapewnia Hawley, obiecując wsparcie zwalnianych w poszukiwaniach nowego miejsca zatrudnienia.
Po zakończeniu restrukturyzacji firma „przesunie wewnętrzne prace deweloperskie na lepiej sprawdzone technologie, które przyśpieszą innowacje w kluczowych produktach”, a także „podejmie współpracę z nowymi partnerami”, co oznacza najpewniej kolejne serie przygodowe.
Studio zapewnia jednocześnie, że zwolnienia nie wpłyną negatywnie na powstające obecnie produkcje, wśród których wymienić można drugie sezony Minecraft: Story Mode, Batman, The Wolf Among Us i Gry o Tron, a także czwarty i ostatni sezon The Walking Dead
Większą niewiadomą są dalsze losy zapowiedzianego jeszcze w 2015 roku projektu „Super Show”, który miał połączyć grę wideo z serialem telewizyjnym, tworzonym we współpracy z firmą Lionsgate.