Ten podwodny horror debiutuje już niedługo. Sprawdzi, czy masz talasofobię
Death in the Water 2 wygląda obiecująco.
Już 26 stycznia na Steamie zadebiutuje Death in the Water 2 - miks horroru oraz strzelanki FPP od niezależnego zespołu Lighthouse Games Studio. Twórcy zachęcają do gry nowym materiałem.
O Death in the Water 2 piszemy już nie pierwszy raz. Gra powstaje od kilku lat i co pewien czas przyciąga uwagę graczy, w tym społeczności Reddita. Wszystko za sprawą niecodziennego settingu - wcielamy się w nurka, który musi stawić czoła różnym podwodnym potwornościom, w tym rekinom, ośmiornicom i syrenom. Głównym antagonistą jest kraken o dość mało oryginalnym imieniu Śmierć.
Ważną rolę odgrywa też eksploracja, bo główny bohater zwiedza ruiny, wraki i rafy w poszukiwaniu skarbów i ulepszeń ekwipunku. Akcja dzieje się w „otwartym”, podwodnym świecie, a twórcy obiecują, że stworzenia żyjące w oceanie zachowują się realistycznie. Najnowszy materiał z Twittera przypomina o premierze i zachęca do gry:
Jak opisują deweloperzy na Steamie, Death in the Water 2 „wystawi na próbę naszą talasofobię” - to lęk przed otwartą wodą i morskimi głębinami. Najwyraźniej sprawdzi też, czy nie cierpimy na galeofobię, czyli lęk przed rekinami.
Lighthouse Games Studio tworzą zaledwie dwie osoby - programista i artysta. Ciekawi was, gdzie się podziała pierwsza część serii? Jest dostępna na Steamie, choć nie zdobyła zbyt dużego uznania. „Dwójka” jest jednak zdecydowanie bardziej rozwinięta.