Teoria spiskowa fanów Helldivers 2 mówi o niebieskich laserach. Twórca zaprzecza
Są materiały dowodowe.
Twórcy Helldivers 2 po raz drugi w tym miesiącu dementują istnienie nowego rodzaju zagrożenia w grze. Najpierw poszło o latające robale, a teraz gracze skarżą się, że są zabijani przez tajemniczych snajperów.
Cześć fanów argumentuje, że to z pewnością sprawka frakcji Illuminate, która pojawiła się w pierwszej części serii, lecz jak na razie nie zadebiutowała w „dwójce”, planowana na przyszłe aktualizacje.
Co kluczowe, siły tego ugrupowania posiadały snajperów strzelających niebieskimi laserami. Ci znacznie uprzykrzali życie w „jedynce”, potrafiąc niekiedy zabić gracza, samemu pozostając poza zasięgiem kamery. Czyżby teraz to samo zdarzało się w Helldivers 2?
„Obiecuję, że mi nie odwala” - zaczyna jeden z użytkowników serwisu Reddit, co zawsze jest obiecującym początkiem wypowiedzi. Jak opisuje, zajmował się właśnie spokojną rozgrywką (o ile można o takiej mówić w tym tytule) i nie był nawet w walce, słuchając muzyki.
Blue Laser Sighting!! The Rumors May Be True!
byu/Trapaknese inHelldivers
„Nagle znikąd dostałem jasnoniebieskim laserem, niemalże przypominającym strzał z karabinu snajperskiego, z kąta sugerującego strzał z wysoka” - zapewnia „Dye 335”. „Choć byłem ubrany w ciężki pancerz, życie natychmiast spadło do około 60 procent i odrzuciło mnie kilka metrów do tyłu”.
To nie jedyny taki raport, ponieważ wkrótce gracze opublikowali nawet materiały wideo prezentujące rzekomo niebieskie lasery w akcji, latające wysoko na niebie oraz już w znacznie bardziej przyziemnej perspektywie.
Coś wydaje się być na rzeczy, choć inni gracze przyznają, że wystrzały z laserów często stają się w Helldivers 2 niebieskie, gdy rykoszetują od pancerza. Mogły to więc być całkiem „normalne” trafienia.
„Niebieskie promienie nie są prawdziwe, nie mogą cię skrzywdzić” - zapewnia Johan Pilestedt, szef Arrowhead. Ale ukrywanie prawdy na temat laserów byłoby w jego interesie, ponieważ jest z pewnością opłacony przez Illuminate...