Testerzy Starfielda musieli założyć związek zawodowy, żeby dostać kopię gry

Microsoft oficjalnie uznał związek zawodowy pracowników kontraktowych ZeniMax, odpowiedzialnych m.in. za testy i debugowanie Starfielda. Deweloperom udało się wywalczyć podwyżki oraz otrzymanie darmowych kopii gry. Jest to istotny precedens w branży gier, ponieważ dotąd pracownicy zatrudnieni na „śmieciówkach” znajdowali się w dużo gorszej sytuacji, niż ich koledzy z umową o pracę.

Jak informuje serwis Kotaku, producent Xboxa zgodził się na dołączenie 77 pracowników kontraktowych do powstałego w zeszłym roku związku zawodowego działku Kontroli Jakości w ZeniMax. Ponadto 23 z nich otrzyma stałą umowę o pracę, a każdemu zostanie przyzna podwyżka. Nie bez znaczenia jest też bonus w postaci darmowej kopii gry, na który do tej pory mogli liczyć tylko pełnoetatowi deweloperzy.

„W branży gier powszechnie korzysta się z usług pracowników kontraktowych, ale zwykle oferuje się im niższe stawki, mniej benefitów i nie mogą liczyć na taką stabilność zatrudnienia, jaką cieszą się pracownicy na stałej umowie, razem z którymi pracują” - przekazała redakcji portalu organizacja Communications Workers of America (CWA). „Dzięki uznaniu pracowników kontraktowych jako części związku, zarząd ZeniMax i Microsoftu wyznaczył nowe standardy ochrony pracowników w branży”.

Dalej możemy się dowiedzieć, że dla 23 deweloperów zatrudnienie w pełnym etacie godzin wiąże się z podwyżką o 22,2 procent, podczas gdy dla reszty jest to wzrost płac o 15,3 procent. Mogą także liczyć na płatne urlopy oraz płatne zwolnienia chorobowe, a także otrzymają po egzemplarzu gry, którą pomogli stworzyć.

„Każdy pracownik dostanie także darmową kopię Starfield, czyli głównej gry, nad którą pracowali. Przyznawanie tego typu bonusów nie było wcześniej praktyką stosowaną w stosunku do pracowników kontraktowych” - dodaje CWA. Redakcja Kotaku zauważa, że dzięki tego typu inicjatywom Microsoft wskazywany jest w branży jako jedna z najlepiej dbających o pracowników firm.