The Callisto Protocol jest niegrywalne na PC - narzekają gracze
Winne są shadery?
The Callisto Protocol ma spore problemy z działaniem na komputerach osobistych - informują gracze, narzekając na problemy z zacinaniem i wyrzucaniem do pulpitu. Winny może być - między innymi - sposób obliczania shaderów w grze.
„Gram na średnich ustawieniach, z wyłączonym ray tracingiem, na RTX 3070 i Ryzen 6800H. Jeśli gra nie zacina podczas ładowania nowych tekstur, to wyrzuca mnie podczas normalnej eksploracji terenu czy sekcji zręcznościowych” - informuje na Reddicie niejaki „scredeye”.
„Spędziłem w grze godzinę i nie spotkałem jeszcze ani jednego wroga, ponieważ awarie są tak częste” - dodaje. „Oczywiście, najbardziej przerażającym przeciwnikiem jest sama gra” - żartuje jeden z komentujących.
Doniesienia jednego gracza byłyby jeszcze mało miarodajne, lecz podobnych opinii jest więcej. Serwis DSOGaming informuje, że The Callisto Protocol nie oblicza shaderów przed rozpoczęciem etapu (jak choćby wydane niedawno Warhammer 40,000: Darktide), by przechować je w pamięci, lecz czyni to „na bieżąco”, co przekłada się właśnie na spore zacinanie.
Takie podejście nie jest oczywiście nowością dla produkcji bazujących na Unreal Engine 4, lecz proces często skrywany jest za spowolnieniami rozgrywki (jak słynne już przeciskanie się przez ciasne przejścia). DSOGaming zwraca także uwagę na fatalną optymalizację efektów ray tracingu, które - dodatkowo - nie wyglądają najlepiej.
„To mogłaby być fajna, krwawa przygoda w kosmosie, gdyby gra działała na PC” - taki tytuł recenzji w serwisie Rock, Paper, Shotgun także potwierdza spore problemy. „Szczególnie problematyczne jest zacinanie i spowalnianie, gdy cokolwiek się rusza, ponieważ mówimy o horrorze, w którym przetrwanie zależy od szybkich reakcji na nagłe zagrożenia” - czytamy w tekście. Autorka przesiadła się ostatecznie na PS5, gdzie podobnych problemów nie miała.
Rezultaty widać także na Steamie, gdzie średnia ocen użytkowników jest obecnie „w większości negatywna”. „Tragedia optymalizacyjna. Najgorszy port, jaki widziałem: brak DLSS, spadki FPS do 1 nawet na najniższych ustawieniach graficznych” - głosi już pierwsza nota.
Twórcy na premierę wystosowali aktualizację 1.05, która na liście zmian wymienia między innymi poprawki w sferze wydajności i stabilności, lecz nie jest obecnie jasne, czy sytuacja zmienia się w znaczącym stopniu po zaaplikowaniu łatki.