The Day Before upada po raz drugi. Twórcy wyłączają serwery i zwracają pieniądze

Tragiczna saga The Day Before powoli zmierza do końca. Twórcy z niedziałającego już studia Fntastic podali konkretny termin, w którym serwery gry zostaną wyłączone. Dobra wiadomość jest taka, że gracze otrzymają najwyraźniej zwrot pieniędzy.

Komunikat wydany 11 grudnia, w którym deweloperzy poinformowali o porzuceniu gry i zamknięciu działalności, wydawał się sugerować, że serwery pozostaną aktywne jeszcze przez dłuższy czas. Najnowsze ogłoszenie nie pozostawia jednak wątpliwości - oficjalny koniec The Day Before nadejdzie już w styczniu.

„Z przykrością informujemy, że firma Fntastic oficjalnie zakończyła dzialałnosć. Z tego też powodu The Day Before nie będzie rozwijane, a serwery zostaną wyłączone 22 stycznia 2024 roku” - napisano w serwisie X.

„Jak już informowaliśmy wcześniej, nasz wydawca - Mythona - podjął wraz ze Steamem działania w celu zagwarantowania zwrotu środków wszystkim, którzy grę zakupili. Jeśli jeszcze nie otrzymaliście środków, Steam powinien przesłać je wkrótce” - czytamy dalej.

„Jesteśmy wdzięczni naszej społeczności za wsparcie przez cały czas trwania projektu. Niestety, bez zespołu deweloperskiego nie mamy innego wyjścia, jak tylko oficjalnie zamknąć projekt. Szczerze dziękujemy wszystkim naszym fanom za tę podróż i życzymy wszystkim szczęśliwego okresu świątecznego” - podsumowano.

Tym oto słodkogorzkim akcentem kończy się jedna z najdziwniejszych historii ostatnich lat. O The Day Before usłyszeliśmy po raz pierwszy w 2019 roku, gdy tytuł zapowiadano jako MMO z fotorealistyczną grafiką i otwartym światem. Obietnice i zapowiedzi były na tyle porywające, że grze udało się przez długi czas utrzymać na szczycie najbardziej oczekiwanych gier Steama.

Po licznych opóźnieniach, produkcję udało się wydać na początku grudnia. Szybko okazało się, że trailery nie miały zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, otrzymaliśmy bowiem budżetową strzelankę z zombiakami i błędami w roli głównej. Tydzień po premierze Fntastic ogłosiło porzucenie gry, a resztę historii już znamy.