Skip to main content

The Elder Scrolls 6 nie musi być grą na wyłączność - sugeruje szef Xbox

Decyzji podobno nie podjęto.

Phil Spencer - szef Xbox - zapewnia, że nie podjęto jeszcze decyzji, czy The Elder Scrolls 6 będzie produkcją wydaną wyłącznie na konsole Microsoftu, jak było w przypadku Starfield - innej gry Bethesdy.

Menedżer pojawił się w telewizji Bloomberg, gdzie razem z Toddem Howardem odpowiadał na pytania dziennikarzy i widzów. Ten drugi „zasłynął” między innymi komentarzem na temat optymalizacji kosmicznej produkcji na PC.

Spencera zapytano o co innego. Czy The Elder Scrolls 6 także będzie grą z konsolową wyłącznością? W jaki sposób Microsoft w ogóle ocenia, czy taka strategia wydawania gier się sprawdza?

- Każdą tworzoną grę analizujemy indywidualnie - wyjaśnił. - Chcemy się upewnić, że nasze tytuły są dostępne w wielu różnych miejscach: na konsolach Xbox, na PC, czy też w ramach streamowania przez sieć, dostępne dzięki temu na niemal dowolnym urządzeniu podłączonym do internetu.

- To potencjalnie miliony graczy, którzy będą mieli dostęp do Starfield i innych gier od Xbox Game Studios. Tak naprawdę chodzi o to, by dać graczom wybór, w jaki sposób chcą grać i budować swoją bibliotekę gier - dodał Spencer, powtarzając hasła, które w jego wypowiedziach padały już w przeszłości.

Pomimo odległej daty premiery, menedżer poruszał temat następcy Skyrima już wielokrotnie. W 2020 roku - krótko po przejęciu Bethesdy - zapewniał, że w transakcji nie chodziło o „zabieranie gier jakiejkolwiek grupie użytkowników”.

Rok później - w listopadzie 2021 roku - miał już nieco inne podejście i zasugerował, że The Elder Scrolls 6 może być właśnie produkcją na wyłączność.

- Nie chodzi o karanie innych platform. Wierzę, że wszystkie z nich mogą dalej się rozwijać - przyznał wtedy. - Ale żeby pozostać na Xboksach, chcę móc zaoferować kompletną ofertę, składającą się z wszystkiego, co mamy. Tak właśnie myślę o The Elder Scrolls 6. Takie samo podejście dotyczy wszystkich naszych licencji.

Zobacz także