The Elder Scrolls 6 niemal na pewno nie spełni wysokich oczekiwań fanów, twierdzi weteran Bethesdy
Projektant Skyrima szczerze o przyszłości serii.
Bruce Nesmith związany był z Bethesdą przez ponad ćwierć wieku, pracując przy takich tytułach, jak Oblivion, Skyrim czy Fallout 3 i 4. Po opuszczeniu studia w 2021 roku chętnie dzieli się szczerymi przemyśleniami zarówno odnośnie jego przeszłości, jak i przyszłości. Tym razem przedstawił ciekawe spojrzenie na długo wyczekiwaną, szóstą część serii The Elder Scrolls.
W wywiadzie przeprowadzonym na youtube'owym kanale Kiwi Talks stwierdził, że „Elder Scrolls 6 bez wątpienia okaże się niesamowitą grą, ale będzie ona porównywana do wszystkich poprzednich produkcji Bethesdy”. Zdaniem Nesmitha Skyrim zawiesił poprzeczkę tak wysoko, że zarówno Fallout 4, Fallout 76, jak i Starfield nie były w stanie w pełni zaspokoić oczekiwań graczy. Porównał tę sytuację do gigantycznego sukcesu Baldurs Gate 3, po którym oczekiwania odnośnie kolejnej gry Larian Studios wzrosły na wręcz niebotyczny poziom.
Aby przybliżyć swój punkt widzenia, Nesmith odniósł się do tzw. gry oczekiwań, tłumacząc to zjawisko w taki sposób:
- Gdy twoje 5-letnie dziecko pokazuje ci rysunek, mówisz „łał, jest naprawdę ładny”, wieszasz go na lodówce i z dumą pokazujesz go sąsiadom. Gdyby ten sam rysunek przyniósł ci 30-letni profesjonalny artysta, zacząłbyś zastanawiać się: o co tu chodzi, czy on przechodzi załamanie nerwowe?
Porównał on wyżej opisaną sytuację do miejsca, w którym obecnie znajduje się Bethesda:
- 30-letni profesjonalny artysta, tworząc dzieło, nie może kontrolować oczekiwań odbiorców, ponieważ, czy tego chce czy nie, ma już za sobą długą historię. Tak samo działa to w przypadku fanów, którzy chcą kupić Elder Scrolls 6. Ich oczekiwania będą niemal niemożliwe do spełnienia.
The Elder Scrolls 6 zapowiedziano już w 2018 roku. Od tego czasu nie otrzymaliśmy zbyt wiele informacji o postępach w pracach nad tytułem. Według najnowszych doniesień, gra może ukazać się najwcześniej w 2026 roku, lecz obecnie termin ten wydaje się mało realny. Sam szef Bethesdy, Todd Howard, zastanawia się, czy kolejna część ich flagowego cyklu nie została zapowiedziana zbyt wcześnie.