The Elder Scrolls 6 to odległy temat. Chyba zagramy dopiero na następnej generacji
Premiera najwcześniej w 2028 roku.
Przesłuchanie związane z pozwem Federalnej Komisji Handlu przeciw przejęciu Activision przez Microsoft ujawniło kilka szczegółów związanych z premierą The Elder Scrolls 6. Wygląda na to, że na następcę Skyrim poczekamy do następnej generacji.
Podczas drugiego dnia przesłuchań, na pytania odpowiadał między innymi Phil Spencer, czyli szef działu Xbox w Microsofcie. Poza kilkoma zabawnymi momentami, w jego zeznaniach przewinął się także temat premiery The Elder Scrolls 6, która najwyraźniej odbędzie się nie prędzej, niż w 2028 roku.
Zapytany przez prawnika Federalnej Komisji Handlu o platformy, na jakich pojawi się The Elder Scrolls 6, Phil Spencer odparł, ze "Mówimy o grze, której premiera jest oddalona o ponad pięć lat". Szef działu Xbox odpowiedział wymijająco i nie sprecyzował, czy następca Skyrim będzie tytułem na wyłączność Microsoftu, czy też pojawi się na konkurencyjnych platformach.
Najważniejsze jest jednak stwierdzenie, że w TES6 nie zagramy wcześniej, niż za pięć lat. Co ciekawe, oznacza to, że następne RPG od Bethesdy ma szansę zadebiutować dopiero na następnej generacji konsol. Na premierę nowych maszyn w 2028 roku wskazują między innymi wcześniej opublikowane dokumenty, które ujrzały światło dzienne w związku z przejęciem Activision przez Microsoft.
Bethesda szykuje się obecnie do premiery Starfield, które wygląda na ogromną i ambitną produkcję. Być może dzięki wsparciu modów oraz regularnemu dostarczaniu dodatków, oraz rozszerzeń, gra zajmie fanów do premiery The Elder Scrolls 6, jednak nie zmienia to faktu, że fani muszą bardzo długo czekać na kolejne tytuły z lubianych serii. Jeśli Fallout 5 zadebiutuje 5 lat po TES6, to oznacza premierę najwcześniej w 2033 roku.