The Finals miało mocny start, ale teraz traci graczy w szybkim tempie
Choć nie ma chyba powodów do obaw.
Darmowa strzelanka The Finals została przyjęta ciepło, gromadząc niecałe 243 tysiące graczy jednocześnie na Steamie. Wygląda na to, że zainteresowania nie udało się jednak otrzymać, ponieważ dzisiaj wartości są już niższe o około 80 procent.
Pewne spadki po premierze nie są zapewne niczym niespodziewanym, lecz w przypadku produkcji Embark Studios są dość znaczące - szczytowy moment ostatnich 24 godzin to już „tylko” 51,3 tys. użytkowników. To nadal wartość, z której dumna byłaby z pewnością większość gier dostępnych na Steamie, lecz niepokojący może być stabilny trend spadkowy.
Recenzje wydanego w grudniu The Finals pozostają „w większości pozytywne”, a tytuł jest także dostępny na PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S, więc trudno o kompletny obraz popularności. Z pewnością nie brakuje krytyki, związanej w przeszłości między innymi z wymagającą przepustką sezonową, którą część graczy nazwała „niemożliwą do ukończenia”.
Wizyta w serwisie Reddit ujawnia standardowe problemy, jak narzekania na matchmaking czy mało trybów rozgrywki (choć niedawno dodano nowy). Brak jednak rewelacji i wszystko wskazuje na to, że produkcja straciła po prostu blask nowości, a fani strzelanek mogli na przykład przenieść się do nowego resetu w Escape from Tarkov.
Możliwe, że podobnie będzie właśnie w przypadku The Finals, zwłaszcza po rozpoczęciu 2. sezonu, co zaplanowano na 12 marca. Zwłaszcza, jeśli twórcy „poluzują” nieco wymagania i zmniejszą liczbę godzin potrzebnych na odblokowanie nowości w season passie.
Motyw przewodni The Finals zakłada, że bierzemy udział w brutalnym turnieju telewizyjnym w stylu „Igrzysk śmierci” czy starożytnych gladiatorów. Trybów rozgrywki jest kilka, lecz zwycięża zazwyczaj zespół, który zgromadzi najwięcej gotówki.