The International 2016 i świetne widowisko
Podsumowanie fazy grupowej.
W minionym tygodniu odbyły się turnieje ostatniej szansy oraz faza grupowa mistrzostw świata w Dotę 2 - The International 6. Pierwszym zaskoczeniem imprezy była jedna z drużyn, która zakwalifikowała się do głównego wydarzenia - Escape Gaming.
Zespół złożony z graczy bez wyjątkowych sukcesów na koncie przegrał co prawda z chińskim EHOME w walce o pierwsze miejsce w kwalifikacjach, pokonał jednak dwie pozostałe drużyny, mało znane Execration z Filipin i weteranów poprzednich mistrzostw, amerykańskie compLexity Gaming.
Żaden z meczy eliminacji nie był szczególnie porywający. Będące w doskonałej formie EHOME dużo bardziej namęczyło się chyba podczas regionalnych eliminacji kilka tygodni wcześniej niż teraz, walcząc o wejście do The International.
Tego samego nie można powiedzieć o meczach, które mogliśmy oglądać w fazie grupowej. Już pierwszego dnia zwycięzcy dwóch turniejów Regionals w tym sezonie, zespół OG, zaserwowali nam dwie warte obejrzenia gry przeciwko chińskiemu LGD. W pierwszej, przegranej przez Europejczyków partii, przyjemnie oglądało się Miracle, kierującego niezbyt popularną na profesjonalnej scenie postacią Legion Commander.
Na przegraną złożyła się seria błędów drużyny, która wyraźnie poczuła się zbyt pewnie po zdobyciu jednej linii koszarów, jednak kilka dobrych zagrywek i świetne przechwycenie Roshana przez Miracle sprawiły, że mecz był miłym spektaklem. Druga partia zaczęła się dla OG znacznie mniej korzystnie. Timbersaw kierowany przez Maybe zmusił OG do skupienia się na realizowaniu celów. Bezczelna kradzież Aegisu przez Miracle i świetne wybrnięcie z trudnej sytuacji w 41 minucie meczu pokazały, co czyni z Amera Al-Barkawiego tak dobrego gracza.
W pierwszej grupie świetnie wypadło także amerykańskie Evil Geniuses, które po zawirowaniach ze składem musiało przejść przez eliminacje do The International 6 mimo tytułu mistrzowskiego z ubiegłego roku. Prowadzona przez Petera Dagera drużyna po dwóch dniach zajmowała pierwsze miejsce w tabeli, wyraźnie pokazując, że mimo problemów wciąż prezentuje świetny poziom.
Dwie pozostałe drużyny zajmujące górną połowę tabeli grupy A są pewnym zaskoczeniem. Chińskie Wings Gaming, które poza zwycięstwem podczas The Summit nie może pochwalić się praktycznie niczym, zremisowało z Evil Geniuses i OG, a przegrało jedynie z filipińskim TNC Gaming.
Z kolei Alliance, zwycięzcy The International 2013, przez większość uważani obecnie za drużynę drugo- czy nawet trzecioligową, walcząc z Evil Geniuses zaserwowali nam najlepszy powrót tego turnieju. W ostatnich minutach trwającego ponad godzinę meczu, Loda - prowadzący Lone Druida - z pomocą dwóch postaci wspierających powstrzymał amerykańską drużynę przed zadaniem ostatnich kilku punktów obrażeń swojemu Ancientowi, po czym wbiegł do bazy wroga, zanim przeciwna drużyna była w stanie się odrodzić. To niesamowite, ekscytujące starcie było doskonałym zakończeniem rozgrywek grupy A.
Mówiąc o fantastycznych ratunkach w ostatniej chwili, koniecznie trzeba też wspomnieć o grze Na'Vi kontra LGD. Podczas jednej z ostatnich bitew w drugiej rundzie Ukraińcom udało się odwrócić fatalną dla nich sytuację dzięki serii zręcznych zagrań, z których najbardziej widowiskowym było użycie Hurricane Pike przez Ditya.Ra. Gwałtowne odepchnięcie się od wrogiego Alchemista pozwoliło rosyjskiemu graczowi uratować się przed śmiercią i wykończyć najgroźniejszą postać przeciwnej drużyny.
W grupie B przez całe trzy dni królowało EHOME, które zakończyło fazę grupową z wynikiem 12-2, oddając po jednej wygranej amerykańskiemu Digital Chaos i europejskiemu Team Liquid. Chociaż grze chińskiego zespołu brakuje widowiskowości, jaką serwują nam niektóre z pozostałych drużyn, ich skuteczność zachwyca. Wielu obserwatorów porównuje ten sukces do osiągnięć CDEC z zeszłego roku - także tamten chiński zespół dostał się do turnieju z eliminacji ostatniej szansy i przeszedł jak burza przez fazę grupową, kończąc swój występ w finale, przegranym z Evil Geniuses.
Doskonale spisuje się także amerykańskie Digital Chaos, złożone z doskonałych graczy, występujących wcześniej między innymi w Team Secret. Świetnie grający w33 i Resolut1on, którego Morphling zagwarantował swojej drużynie zwycięstwo przeciwko MVP Phoenix mimo niezbyt korzystnej sytuacji podczas trwającej siedemdziesiąt minut gry z pewnością zasługują na wysoką, drugą pozycję w grupie B.
Na trzeciej pozycji fazę grupową ukończyli zwycięzcy The International 4 - chińskie Newbee, podobnie jak EHOME prezentujące niezbyt widowiskową, ale solidną grę. MVP Phoenix, jedyna koreańska drużyna w turnieju, która stopniowo zdobywa coraz większy szacunek na profesjonalnej scenie, tym razem nie popisało się zbytnio. Wynik 6-8, z którym Koreańczycy skończyli grę w grupie nie zachwyca.
Jeszcze gorzej prezentuje się Team Secret, czyli drugi po Evil Geniuses zespół, który do ostatniej chwili zmieniał swój skład osobowy i musiał przechodzić przez eliminacje, mimo że wygrana w Szanghaju zapewniała prowadzonej przez Puppeya drużynie automatyczną kwalifikację.
Głównymi rozgrywającymi w Secret są Eternal Envy i Arteezy - dwaj bardzo popularni gracze znani ze skłonności do załamywania się, gdy sytuacja na polu bitwy nie układa się po ich myśli. Drużyna zaczęła od fantastycznego meczu przeciwko Vici Gaming Reborn, gdzie Huskar Artoura Babaeva spisał się fenomenalnie. Niestety, po tym doskonałym meczu europejski zespół stracił impet, przegrywając z EHOME, Fnatic, Digital Chaos i Newbee.
Wbrew oczekiwaniom wielu analityków i sprawozdawców, w fazie grupowej najczęściej wybieraną postacią nie był Shadow Demon, a niesamowicie silna po ostatnich patchach Mirana. Bardzo często możemy także oglądać Elder Titana, Timbersawa i Drow. Wokół tej ostatniej postaci zbudowana jest nawet jedna z najskuteczniejszych obecnie strategii gry, dlatego w porównaniu z poprzednimi latami sinoskóra bohaterka jest używana znacznie częściej.
Wiele oczywiście może się zmienić w poniedziałek, gdy zaczną się rozgrywki w „drabince” - niemal każda drużyna przygotowała na tę fazę turnieju nowe taktyki, które powinny zamieszać w preferencjach rozgrywających i wspierających bohaterów. Co dokładnie szykują najlepsi gracze świata w Dotę 2, przekonamy się w ciągu najbliższych dni.