Skip to main content

The Last of Us 2 wykorzysta moc PS4 do granic możliwości - uważa reżyser projektu

Tak jak poprzednia część na PS3.

The Last of Us 2 skorzysta z całej dostępnej mocy obliczeniowej PlayStation 4 - twierdzi Neil Druckmann, reżyser projektu i wiceszef Naughty Dog. To podobno konieczne, aby uzyskać pożądaną przez zespół wielkość poziomów czy jakość animacji.

- Tak jak w przypadku The Last of Us, docieramy tutaj do granic pamięci, mocy obliczeniowej, a także tego, jak wielu wrogów możemy mieć jednocześnie na ekranie i jak duże mogą być poziomy - powiedział deweloper w rozmowie z Sony.

Zobacz na YouTube

Pierwsza część przygód Ellie i Joela jest uważana za jedną z najbardziej imponujących technologicznie produkcji na PS3, która pod koniec generacji pokazała, na co stać sprzęt Sony.

Z wywiadu wynika, że The Last of Us 2 zaoferuje poziomy zbliżone rozmiarem do lokacji z Uncharted: Zaginione Dziedzictwo - a więc większe niż te z Uncharted 4.

Druckmann wspomniał też o systemie animacji o nazwie motion mapping. W uproszczeniu chodzi o to, aby gra nie odtwarzała jednej, ustalonej animacji, ale „w locie” tworzyła płynny ruch połączony z puli dostępnych animacji.

Zaginione Dzidzictwo pozwalało na swobodną eksplorację sporych obszarów

Gdy wydamy postaci polecenie, gra wybierze rzekomo „trzy lub cztery” animacje z dostępnego wachlarza i połączy je w odpowiedni sposób - w zależności od otoczenia, warunków, kierunku wychylenia analoga, itp.

The Last of Us 2 zadebiutuje 21 lutego 2020 roku, tylko na PS4. Kontynuacja rozgrywa się pięć lat po wydarzeniach z poprzedniej części. Twórcy przekonują, że priorytetem dla studia jest podstawowa wersja PS4.

Źródło: PlayStation Blog

Następnie: Decyzja o powstaniu Bloodborne 2 nie należy do From Software

Zobacz także