The Last of Us 2 zbyt brutalne? Twórcy: gracz ma czuć dyskomfort
Przemoc służy przekazaniu czegoś więcej.
Po niedawnych pokazach The Last of Us 2 oraz publicznie udostępnionych materiałach, wśród dziennikarzy i graczy pojawiły się opinie, że The Last of Us 2 jest przesadnie brutalne i gloryfikuje przemoc. Deweloperzy twierdzą jednak, że to działanie służące kreowaniu wydźwięku i przesłania opowieści.
Ellie może przykładowo wbijać nóż w gardło oponenta - co ukazano niezwykle szczegółowo - czy sprawić, że przeciwnik wpadnie w rozpacz po utracie psa lub kompana. Według studia Naughty Dog, podobnych elementów nie może zabraknąć w historii o nienawiści i zemście.
- Dla nas niezwykle ważne jest stworzenie wiarygodnego świata - mówi w rozmowie z Eurogamer.pt Emilia Schatz, główna projektantka gry. - Chcemy, by wrogowie i wszyscy inny bohaterowie sprawiali wrażenie prawdziwych ludzi. Z tego względu wszyscy oponenci mają swoje własne imiona.
- Jeśli zastrzelisz NPC na oczach jego przyjaciela, możesz zobaczyć i usłyszeć jego cierpienie. Chcemy, by gracz dostrzegał konsekwencje swoich działań. To rdzeń wielu tematów przewodnich w naszej narracji.
Schatz twierdzi, że Ellie wpada w grze w krąg nienawiści - rani inne osoby, ponieważ sama została dotkliwie skrzywdzona. Brutalność w grze służy wywołaniu w graczu uczuciu niepewności.
- Ja sama czuję dyskomfort poziomem przemocy [w The Last of Us 2] i chcemy, aby gracze czuli dokładnie to samo. Nie gloryfikujemy brutalności. Jest ogromna różnica między przedstawianiem przemocy a wyrażaniem pochwały dla tego typu zachowań - tłumaczy deweloperka.
The Last of Us 2 zadebiutuje 21 lutego 2020 roku - wyłącznie na PlayStation 4.
Źródło: Eurogamer.pt
Następnie: Podróż do świata ciemności z modem do Borderlands 3