„The Last of Us” może się nie skończyć na dwóch sezonach
Part 2 jest za długie.
Showrunner serialu „The Last of Us” przyznał, że niedawno ogłoszony drugi sezon produkcji może nie wystarczyć do opowiedzenia całej historii. Wszystko dla tego, że będące materiałem źródłowym The Last of Us Part 2 jest zdecydowanie bardziej rozbudowaną grą od poprzedniej części.
Craig Mazin, bo o nim mowa, przedstawił swoją wizję redakcji portalu IGN podczas uroczystej premiery serialu. Na pytanie czy scenariusz kontynuacji jest już gotowy, filmowiec odpowiedział, że dopiero rozpoczynają prace.
- Cóż, dopiero zaczęliśmy o tym rozmawiać. Wiesz, to ciężki orzech do zgryzienia. To jest dużo większa opowieść, bardziej skomplikowana opowieść, ale przy tym piękna opowieść. Tak więc Neil Druckmann i ja teraz próbujemy wykombinować, jak to wszystko ogarnąć. Zdecydowanie mamy tu materiał na więcej niż jeden sezon. Ale ostatecznie na razie niewiele możemy zrobić, dopóki wytwórnia nie da nam zielonego światła - tłumaczy scenarzysta.
Mówiąc o większej i bardziej złożonej opowieści, Mazin zapewne ma na myśli obecność w grze dwójki grywalnych postaci - Ellie i Abby - których losy nieustannie się przecinają. Niemniej, fani serialu najwyraźniej nie mogą się doczekać drugiego sezonu produkcji i sądzą, że znaleźli już aktorkę, która wcieli się w postać drugiej bohaterki.
Wytypowali na tę rolę Shannon Berry, znanej chociażby z serialu „Dzicz”, tworzonego na zamówienie platformy Amazon Prime Video. Wskazują na to następujące poszlaki: Berry jest podobna do Abby z gry, Neil Druckmann obserwuje ją na Instagramie, a ona sama z kolei obserwuje Bellę Ramsey (serialową Ellie) oraz Pedro Pascala (serialowego Joela).